Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Z bezpiecznego domu na teren działań wojennych. Mieszkańcy Wielunia jeżdżą ze wsparciem dla Ukrainy

Marcin Stadnicki
Marcin Stadnicki
Archiwum Grzegorza Pagacza/Marcin Stadnicki
Zaczęło się od wyjazdów z transportem humanitarnym i przywożenia z Ukrainy do Polski uchodźców – matek z małymi dziećmi. Wieluński przedsiębiorca Grzegorz Pagacz już ośmiokrotnie jeździł z darami na teren ogarniętego wojną kraju. Bywał w miejscach, gdzie ryzykował własnym życiem, bo działania wojenne toczyły się dosłownie obok niego. Podobne doświadczenia ma inny mieszkaniec naszego powiatu, Tomasz Kuźnik, który na Ukrainę jeździł już kilkanaście razy. Obaj planują kolejne transporty. Pagacz chce wesprzeć Ukraińców w najbliższym czasie organizując kolejny, okołoświąteczny transport humanitarny. W naszej galerii znajdziecie zdjęcia z prywatnego archiwum Grzegorza Pagacza z części transportów humanitarnych, jakie zorganizował do tej pory.

W Wieluniu, podobnie jak w innych miejscowościach w całej Polsce od 24 lutego mieszkańcy organizują pomoc dla ogarniętej wojną Ukrainy. Wśród nich są tacy, którzy z bezpiecznego domu wyjeżdżają na teren działań wojennych z transportami humanitarnymi.

Już ośmiokrotnie na Ukrainę z takimi transportami wybrał się Grzegorz Pagacz, prywatnie producent owoców prowadzący firmę w Białej pod Wieluniem. W trakcie wyjazdów znalazł się bardzo blisko działań wojennych.

Raz byłem w Jaworowie, w jednostce, którą zbombardowali Rosjanie. Wyjechałem stamtąd dwie godziny przed nalotem. Za pierwszym razem, we Lwowie, około 300 metrów ode mnie pocisk uderzył w cysterny z paliwem, a 15 minut przed wybuchem na tej samej stacji kupowałem kawę – relacjonuje Grzegorz Pagacz.

Jak mówi, początkowo jeździł z darami do Lwowa, a po ich rozładowaniu jechał na tamtejszy dworzec, skąd zabierał matki z małymi dziećmi i transportował je do centrów humanitarnych w Polsce. Wykorzystywał do tego trzy firmowe samochody. Później, kiedy osłabła fala uchodźców skupił się na transporcie leków, żywności i zaopatrywaniu jednostek wojskowych.

Pomoc udzielona walczącym z rosyjskim najeźdźcą żołnierzom oraz ludności Ukrainy została doceniona przez powiat wieluński, którego władze wręczyły 12 grudnia Pagaczowi wyróżnienie podczas „Dnia Wolontariusza”. Wówczas przedsiębiorca zapowiedział kolejny, świąteczny transport humanitarny.

Początkowo planował udać się do samego Doniecka. Jak jednak mówi, byłoby to już ekstremalnie niebezpieczne i odradzali to sami Ukraińcy. Plany związane z świętami uległy więc modyfikacji i najprawdopodobniej Grzegorz Pagacz uda się z lekami, odzieżą i niezbędnym sprzętem do Charkowa, skąd dary powinny trafić dalej innymi kanałami.

Na razie nie wiadomo dokładnie kiedy odbędzie się kolejny transport zorganizowany przez wieluńskiego przedsiębiorcę. Obecnie czeka on na otwarcie kanału humanitarnego oraz odzież i leki, które mają uzupełnić zebrane dary.

Jak mówi Grzegorz Pagacz, w tym roku Ukraina solidarnie z Polską obchodzi święta Bożego Narodzenia w tym samym czasie. Na razie jednak transportu jeszcze nie udało się zorganizować. Cały czas trwa oczekiwanie na wspomniany kanał humanitarny. Pagacz ma jednak nadzieję, że uda mi się dotrzeć z zebranymi darami Ukraińców jeszcze w tym roku.

W powiecie wieluńskim są też inni ludzie dobrej woli, którzy ryzykują własne życie, by dostarczyć żywność, odzież i inne niezbędne rzeczy w najniebezpieczniejsze miejsca na Ukrainie. Jedną z takich osób jest Tomasz Kuźnik, który także został nagrodzony przez władze powiatu. Kuźnik ma za sobą już kilkanaście transportów humanitarnych i także znalazł się blisko działań wojennych. Jak mówi, nad głową miał przelatujące samoloty i był świadkiem scen jakich nie zobaczymy w telewizji. Przed świętami Bożego Narodzenia Tomasz Kuźnik wybrał się na teren Niemiec, gdzie także szykuje kolejny transport na Ukrainę.

W naszej galerii znajdziecie zdjęcia z prywatnego archiwum Grzegorza Pagacza z części transportów humanitarnych, jakie zorganizował do tej pory.

Z bezpiecznego domu na teren działań wojennych. Mieszkańcy W...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wielun.naszemiasto.pl Nasze Miasto