Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Odkrycia w kościele pobernardyńskim w Wieluniu. Muzealnicy dotarli do pierwotnej posadzki świątyni z początku XVII w.

Zbigniew Rybczyński
Zbigniew Rybczyński
Wideo
emisja bez ograniczeń wiekowych
Znany jest już wygląd posadzki kościoła sióstr bernardynek w Wieluniu, po której stąpali fundatorka zespołu klasztornego Anna Koniecpolska i jej syn hetman Stanisław Koniecpolski. Do poziomu z początku XVII wieku dotarli pracownicy Muzeum Ziemi Wieluńskiej prowadzący w świątyni sondaż archeologiczny.

Kościół i klasztor dla sióstr bernardynek w Wieluniu wybudowano z fundacji Anny Koniecpolskiej w latach 1612-1616. Pracownikom Muzeum Ziemi Wieluńskiej prowadzącym sondażowe badania archeologiczne udało się właśnie dotrzeć do pierwotnej posadzki świątyni. Znajduje się aż ponad dwa metry poniżej poziomu współczesnej podłogi.

„Pierwotna, pochodząca z początków XVII wieku posadzka świątyni, wykonana była z grubych terakotowych płytek tworzących bogatą mozaikę. Badania odsłoniły jedynie fragmenty ciekawego i niespotykanego w wieluńskich kościołach rozwiązania. Świadczy to bez wątpienia o zamożności rodu Koniecpolskich herbu Pobóg i ich guście estetycznym” – opisano odkrycie na stronie facebookowej MZW.

Kościół pierwotnie miał jeszcze głębszy poziom, bo znajdowały się w nim krypty. Poświadczają to źródła pisane, natomiast muzealnicy nie natrafili na ślady krypt w wykopie, który z racji swego sondażowego charakteru ma niewielkie rozmiary. Muzealnicy przypuszczają, że krypty znajdują się bliżej prezbiterium.

ZOBACZ WIDEO:

emisja bez ograniczeń wiekowych

Siostry bernardynki przeniosły się w 1819 r. do klasztoru popaulińskiego przy Krakowskim Przedmieściu (gdzie rezydują do dziś), a kościół pobernardyński został wówczas przekazany ewangelikom. Obiekt był we władaniu parafii ewangelicko-augsburskiej aż do grudnia 2022 r., kiedy Gmina Wieluń odkupiła zabytek za sumę 1 mln zł.

Trwający obecnie sondaż archeologiczny jest wstępem do planowanej rewitalizacji i przystosowania świątyni do działalności Muzeum Ziemi Wieluńskiej. Na pierwszy etap przyszłych prac pozyskano już 500 tys. zł z Rządowego Programu Odbudowy Zabytków.

Same prace wykopaliskowe rozpoczęły się w listopadzie 2023 r. ich wyniki umożliwią kompleksową ocenę techniczną budowli, której dokonają pracownicy naukowi Politechniki Śląskiej. Wykop zewnętrzny potwierdził, że świątynia przylega od strony południowej do muru obronnego.

- Naszym celem jest zejść do tzw. calca, czyli powierzchni z początku osiedlania się ludzi na tym terenie, być może jeszcze przed nawet lokacją Wielunia w XIII wieku. Zobaczymy, czy nam się to uda, bo mogą pojawić się chociażby kolejne przemurowania, uwidocznione już w dwóch miejscach, które ograniczają możliwości eksplorowania terenu – nadmienia Waldemar Golec, archeolog z MZW.

Podczas remontu świątyni w połowie XIX wieku podniesiono poziom wnętrza o ok. 65 cm. Wykonaną wtedy posadzkę muzealnicy także odkryli w trakcie sondażu. Została wykonana ze starannie ułożonych cegieł, spojonych zaprawą wapienną, i znajduje się na głębokości 1,7 m.

Świątynia została uszkodzona podczas niemieckiego bombardowania 1 września 1939 r. Okupanci przeznaczyli kościół na salę kinową, a podczas remontu po raz kolejny podniesiono poziom posadzki. Wsypano wtedy do wnętrza gruzy zniszczonych zabudowań.

Podczas eksploracji wydobyto z zasypiska fragmenty ceramicznych naczyń sprzed 1939 r., pochodzące z pobliskich kamienic. Mimo złego stanu zachowania udało się wśród nich rozpoznać wyroby pochodzące z polskiej wytwórni porcelany w Ćmielowie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wielun.naszemiasto.pl Nasze Miasto