Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zmiana właściciela kamienicy przy ul. Żeromskiego w Wieluniu znalazła finał na policji. Zostaliśmy zastraszeni! – zarzucają lokatorzy

Zbigniew Rybczyński
Zbigniew Rybczyński
Fot. Zbigniew Rybczyński
Zmiana właściciela kamienicy przy ul. Żeromskiego w Wieluniu znalazła finał na policji. Powód? Dotychczasowi lokatorzy zarzucają nadużycia kancelarii prawnej reprezentującej nabywcę budynku. - Rozwiązania zgodne z prawem potraktowali jako ostateczność – podnoszą.

Kamienica przy Żeromskiego 9 zmieniła właściciela z początkiem sierpnia. Nikt oficjalnie nie poinformował o tym mieszkańców budynku. Jak się okazało, był to tylko jedna z szeregu kontrowersji związanych ze zbyciem kamienicy. Metody, jakimi posłużyła się kancelaria prawna z Sieradza, skłoniły lokatorów do złożenia na policji zawiadomienia o możliwości popełnienia przestępstwa.

- Dotychczasowy właściciel informował nas, że zamierza sprzedać budynek, ale kiedy już do tego doszło, nie dostaliśmy żadnego pisma w tej sprawie – ani od sprzedającego, ani od nabywcy. Potem znienacka wymienili kłódki w piwnicach i przysłali pismo wzywające do opuszczenia lokalu. Otrzymaliśmy je 17 września, a do 25 września mieliśmy się wyprowadzić. Mieszkaliśmy tam 50 lat i na koniec potraktowano nas, jak papierek, który wyrzuca się do kosza. Pismo z kancelarii odbieramy jako próbę zastraszenia nas – opowiada małżeństwo z Wielunia (prosi o anonimowość).

Inny lokator wysłał pismo do poprzednich właścicieli nieruchomości po tym, jak czynsz za najem mieszkania wrócił na jego konto. Odpowiedź dotarła dopiero na początku października i było to pierwsze formalne potwierdzenie zmiany właściciela kamienicy.

„Jesteśmy przekonani, że do chwili obecnej nowy właściciel z pewnością nawiązał już z Panem kontakt i podał numer konta, na który należy wpłacić należność za czynsz” - przeczytał wielunianin i tylko się uśmiechnął, bo żadnych takich działań ze strony nabywcy budynku nie było. Nie było też wypowiedzenia umowy najmu.

Pismo, które otrzymał we wrześniu każdy z mieszkańców budynku przy ul. Żeromskiego 9, stanowiło „ostateczne przedsądowe wezwanie do opuszczenia i opróżnienia lokali”. Według radcy prawnego mieszkania były zajmowane bez żadnej podstawy prawnej, bo stosunek najmu wygasł z końcem 2017 r. Podniósł, że nowy właściciel ponosi szkody, bo rzekomo mógłby wynająć mieszkanie na wolnym rynku za 1,5 tys. zł miesięcznie. Lokatorzy zostali też przedstawieni jako hamulcowi pilnych remontów w kamienicy.

„Z uwagi na niemożność przeprowadzenia remontów i podłączenia gazu strona może ponieść szkodę z uwagi na utracenie korzyści w wyniku sprzedaży lub wynajmu mieszkania” - podniósł sieradzki radca prawny.

Mieszkańców wezwano do wyprowadzki pod rygorem siłowego wejścia do mieszkań. Pouczono ich także o możliwym skierowaniu sprawy do sądu, a następnie wszczęcia postępowania egzekucyjnego przez komornika, co mogłoby skutkować dodatkowymi kosztami. Stwierdza się także, że „niewykonanie obowiązków może spowodować złożenie z ostrożności procesowej wypowiedzenia umowy ze skutkiem na miesiąc naprzód”.

Z punktu widzenia lokatorów kancelaria nadużyła uprawnień, podejmując działania mające na celu opróżnienie budynku w terminie krótszym, niż wynika to z obowiązujących przepisów prawa. Ich wzburzenie było tym większe że pisma kancelarii zawierały różnego rodzaju błędy.

- To jest arogancja i lekceważenie ludzi. Liczyli, że przestraszą nas pieczątką i paragrafami. Zamiast załatwić temat w sposób cywilizowany, zaczęli od działań, które powinny być podjęte w ostateczności, czyli ślusarza i straszenia sądem. Powinni wypowiedzieć najem, do czego mają pełne prawo, i czekać na upływ okresu wypowiedzenia. A jeśli potrzebowali szybciej opróżnić mieszkania, bo chcieli robić remonty, to należało wykazać wolę porozumienia i przedstawić nam jakąś propozycję – mówi jeden z lokatorów.

Prawdą jest, że mieszkańcy kamienicy przy Żeromskiego 9 nie posiadają pisemnych umów najmu. Właściciel budynku wypowiedział je w 2017 r., nosząc się z zamiarem sprzedaży nieruchomości. Nie znaczy to jednak, że przez kolejne lata byli „dzikimi” lokatorami.

- Mimo wypowiedzenia umów, właściciel pozwolił nam mieszkać dalej. Od 1 stycznia 2018 r. cały czas normalnie płaciliśmy czynsz, dbaliśmy o nieruchomość – zapewniają.

Fakt wygaśnięcia umów z końcem 2017 r. sieradzka kancelaria potraktowała jako dowód na bezprawne zajmowanie lokali. Tymczasem lokatorzy powołują się na artykuł 660 Kodeksu cywilnego, który głosi, że „umowa najmu nieruchomości lub pomieszczenia na czas dłuższy niż rok powinna być zawarta na piśmie. W razie niezachowania tej formy poczytuje się umowę za zawartą na czas nieoznaczony”.

- Taką umowę wynajmujący może wypowiedzieć z zachowaniem 3-miesięcznego okresu wypowiedzenia. Takie działanie byłoby w tej sytuacji właściwym. Tymczasem, jak wynika z ich pism, kancelaria potraktowała rozwiązanie zgodne z prawem jako ostateczność, „z ostrożności procesowej” – podnoszą nasi rozmówcy.

Pod koniec września złożyli w wieluńskiej komendzie policji zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa „polegającego na uporczywym nękaniu, groźbach siłowego wejścia do mieszkania i utrudnianiu najemcom korzystania z zajmowanego w sposób legalny lokalu mieszkalnego”. 5 października wydano postanowienie odmawiające wszczęcia dochodzenia, jednak lokatorzy nie dali za wygraną. Ich zażalenie na decyzję prokuratora odniosło skutek i śledczy nadali sprawie bieg.

Sieradzka kancelaria póki co nie ustosunkowała się do naszych pytań związanych ze sprawą kamienicy przy ul. Żeromskiego. Mejla w tej sprawie wystosowaliśmy 12 listopada. Po dwóch tygodniach bez żadnego odzewu przypomnieliśmy się kolejną wiadomością, na którą otrzymaliśmy odpowiedź, że mecenas zajmujący się sprawą udzieli odpowiedzi po powrocie ze zwolnienia lekarskiego.

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wielun.naszemiasto.pl Nasze Miasto