Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nowe mieszkania czynszowe na Starych Sadach? TBS chce działkę za 1 mln zł pod budowę bloku. Radni: niech buduje na swoich terenach FOTO

Zbigniew Rybczyński
Zbigniew Rybczyński
Fot. Zbigniew Rybczyński
Czy Wieluńskie Towarzystwo Budownictwa Społecznego zbuduje w mieście kolejne bloki? Burmistrz chciałby przekazać spółce działkę inwestycyjną o wartości 1 mln zł u w rejonie ul. Agrestowej, ale nie ma na to zgody radnych. Ci obawiają się, że WTBS nie podoła zadaniu i oczekują, że najpierw zbuduje mniejsze budynki na swoich terenach przy Sadowej. Jednak stanowczo sprzeciwiają się temu okoliczni mieszkańcy.

Kilka miesięcy temu weszły w życie korzystniejsze zasady finansowania budowy mieszkań czynszowych. Dodatkowo wprowadzono możliwość wykupu mieszkań w nowych budynkach stawianych przez towarzystwa budownictwa społecznego. TBS działa także w Wieluniu, jednak plany inwestycyjne spółki ugrzęzły w sporach między burmistrzem i radnymi. W tle tli się konflikt społeczny.

Do samorządowców skierowali pisemny protest lokatorzy z bloków 62 i 66. To budynki sąsiadujące z terenami należącymi do Wieluńskiego Towarzystwa Budownictwa Społecznego, na których potencjalnie mogłyby powstać dwa budynki analogiczne do tych, które spółka zbudowała przy ul. Sadowej 20 lat temu (każdy posiada 16 mieszkań). Za takim rozwiązaniem optuje większość radnych, którzy nie wyrazili zgody na propozycję burmistrza dotyczącą przekazania spółce WTBS działki w innej części osiedla Stare Sady. Mieszkańcy bloków 62 i 66 stanowczo sprzeciwiają się zagęszczaniu zabudowy, obawiając się „uwięzienia w betonowej klatce”.

- Nie chcemy podzielić losów mieszkańców bloków 46 i 48, męcząc się, mieszkając w lokalach pozbawionych światła słonecznego oraz zaglądając sobie do okien! - czytamy w petycji. - Ze smutkiem obserwujemy, jak każdy skrawek wolnej ziemi jest wykorzystywany pod tworzenie kolejnych betonowych obszarów bez zachowania jakiejkolwiek proporcji w ładzie przestrzennym.

W sąsiedztwie wspomnianych blokach 46 i 48, które znajdują się u zbiegu ulic Owocowej i Uroczej, nowe budynki pobudowali deweloperzy. Jeszcze kilka temu te atrakcyjne tereny były własnością gminy. Obecny burmistrz nie chciał ich zagospodarowywać na potrzeby gminy i przy pierwszej lepszej okazji sprzedał. W ostatnich latach deweloperzy całkowicie zdominowali rynek mieszkaniowy w Wieluniu.

Przełamaniem zastoju w budownictwie czynszowym dedykowanym osom, które nie mogą pozwolić sobie na kredytowanie zakupu własnego M, miał być projekt Mieszkanie plus. Burmistrz w ostatniej chwili się z niego wycofał i teraz chce, aby to właśnie TBS inwestował na terenach, na których nie doszedł do skutku rządowy program.

W ramach programu Mieszkanie plus na terenach w rejonie ulicy Agrestowej planowano cztery bloki z 204 mieszkaniami. Z tej koncepcji chciałoby teraz skorzystać TBS. W pierwszym etapie zaplanowano jeden blok z 51 mieszkaniami na wynajem z opcją docelowego wykupu po 15 latach. W tym celu gmina miałaby podarować spółce działkę wartą 1 mln zł.

Radni przeciwni temu rozwiązaniu obawiają się, że TBS nie podała zadaniu. Spółka kontrolowana przez Przedsiębiorstwo Komunalne w Wieluniu zatrudnia tylko jedną osobę, którą jest prezes Jakub Zadworny (jednocześnie prokurent komunalki), a jego rolą jest zarządzanie 32 mieszkaniami w dwóch blokach przy Sadowej.

Przygotowana na kwietniową sesję prezentacja dotycząca budowy nowego bloku rozczarowała radnych. Nie przedstawiono żadnych konkretów dotyczących kosztów inwestycji, zasad najmu i innych analiz, których oczekiwali radni. Na szczegółowe pytania radnych prezes TBS odpowiadał lakonicznie.

- Brakuje dokładnych analiz, tracimy czas. Prezentacja fajna, ale ja oczekuję od prezesa spółki czegoś więcej. Do takiego programu trzeba się solidnie przygotować – mówił radny Robert Kaja.

Radni podnoszą, że raz przekazanej nieruchomości samorząd już nie odzyska, gdyby coś poszło nie tak. Uważają, że spółka powinna najpierw spróbować swoich sił w budowie mniejszych bloków na własnych terenach.

- Niech TBS zbuduje na początek jeden blok na swojej działce, by zobaczyć, jaki jest koszt i zainteresowanie ofertą. A przy okazji dla prezesa, który nigdy nie realizował takiego przedsięwzięcia, byłoby to nowe doświadczenie. A potem ewentualnie głębsza woda, jeśli będzie zapotrzebowanie na kolejne mieszkania – mówi Piotr Radowski, wiceprzewodniczący rady.

Radni wskazują, że w pierwszej kolejności należałoby zrobić rozeznanie, jaki jest popyt na tego rodzaju mieszkania. Ankieta dla mieszkańców powinna zawierać konkretne informacje na temat zasad najmu i docelowego wykupu mieszkań. Wtedy będzie miarodajna.

Jak radni odnoszą się do obaw związanych ze zbytnim zagęszczaniem zabudowy mieszkaniowej przy istniejących blokach TBS? Argumentują, że plan zagospodarowania terenu powstał z zachowaniem minimalnych odległości między budynkami, które wynikają z przepisów prawa budowlanego. Są też opinie, że podobne głosy sprzeciwu mogą pojawić się w przypadku opcji inwestowania na terenach przy Agrestowej (ze strony mieszkańców bloków 39 i 41).

- Myślę, że protesty będą w każdej lokalizacji – ocenia radny Robert Kaja, prezes Wieluńskiej Spółdzielni Mieszkaniowej.

Zdaniem burmistrza inwestowanie na terenach TBS jest niekorzystne nie tylko ze względów przestrzennych. Wylicza też, że koszt budowy jednego mieszkania w dużym bloku będzie mniejszy niż w dwóch mniejszych. Poza tym byłby tam problem z miejscami parkingowymi.

- Budowa dwóch małych bloków na obecnych działkach TBS jest niezasadna z punktu widzenia ekonomicznego, przestrzennego i społecznego – sumuje burmistrz Paweł Okrasa.

Radni wskazują zaś, że są to tereny uzbrojone w całą potrzebną infrastrukturę techniczną, w przeciwieństwie do działek przy Agrestowej. Sądzą też, że głównym powodem, dla którego burmistrz forsuje tę lokalizację, jest tak naprawdę zwiększenie zdolności kredytowej spółki WTBS. Jeśli dostanie działkę od gminy, to wtedy jako zabezpieczenie może przedstawić bankowi swoje tereny przy Sadowej.

Uchwała w sprawie przekazania gruntu spółce została odrzucona, a jednocześnie rada przegłosowała wniosek, aby TBS inwestował na swoich działkach. Sprawa wróciła na czerwcowym posiedzeniu rady. Przygotowano dla radnych podstawowe dane na temat kosztów inwestycji, jednak na nic się to zdało, bo większością głosów punkt został zdjęty z porządku obrad.

Nowe mieszkania czynszowe na Starych Sadach? TBS chce działk...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wielun.naszemiasto.pl Nasze Miasto