Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

O pomocy dla Ukraińców na spotkaniu wieluńskich władz z przedsiębiorcami ZDJĘCIA

Zbigniew Rybczyński
Zbigniew Rybczyński
Wojna rozpętana przez Rosję stawia również wyzwania przed wieluńskimi przedsiębiorstwami, które zatrudniają rzesze Ukraińców. Władze miasta zorganizowały spotkanie z właścicielami i przedstawicielami firm, na którym omówiono możliwości organizowania pomocy dla uchodźców.

Ukraińcy pracujący w Wieluniu i okolicy chcą ściągać swoje rodziny z ojczyzny ogarniętej wojną, jednak dla wielu okazuje się to zadaniem niewykonalnym. - Nasi pracownicy mają kontakt z rodzinami, ale nie potrafią ich sprowadzić do granicy, ponieważ obwody są pozamykane – mówi szef jednej z lokalnych firm.

Wieluńscy przedsiębiorcy spotkali się 28 lutego w kinie Syrena z samorządowcami, którzy koordynują pomoc dla osób uciekających przed wojną. Wielu mieszkańców oferuje wszelkiego rodzaju wsparcie, w tym darmowe przewozy uchodźców spod granicy. - Nikt jednak nie wjedzie na terytorium Ukrainy – zaznaczył burmistrz Paweł Okrasa, odnosząc się do pytań o możliwości operowania jego służb za granicą.

Ratusz przygotował dla przedsiębiorców ankietę, która ma pomóc rozeznać skalę możliwej migracji, a co za tym idzie – wielkości potrzeb. Właściciele firm nie są jednak w stanie podać zbyt wielu konkretów, bo sytuacja zmienia się dynamicznie. Zdarza się, że pracownicy nagle decydują się wrócić na Ukrainę. Przedsiębiorcy sami też organizują pomoc, ale sygnalizują, że konieczna jest ścisła koordynacja działań.

- Ciężko określić, ile osób i w jakim wieku przyjadą do nas. To się zmienia z dnia na dzień, a nawet z godziny na godzinę. Trzeba się liczyć z napływem wielu ludzi i powinniśmy przygotowywać możliwie jak najszerszą pomoc – przekonuje wielunianin Tomasz Dudek, prezes Workprofit Employment. - Sami wysłaliśmy już kilka busów na granicę. Zgłaszają się ludzie gotowi do pomocy. Odzew jest potężny, ale trzeba zadbać o sprawną organizację, żeby cały wysiłek nas wszystkich nie poszedł na darmo, nie rozpraszał się, tylko żeby ukierunkować pomoc tam, gdzie jest najbardziej potrzebna.

Nie brakuje wielunian gotowych przyjąć uchodźców pod swój dach. Samorządy przygotowują miejsca, gdzie można będzie zakwaterować przybyszy z Ukrainy na początkowy okres pobytu. Władze Wielunia myślą też o remoncie budynku w Turowie, gdzie przed laty mieścił się dom samotnej matki, pod kątem mieszkań dla obywateli Ukrainy.

- Główna idea, jak nam przyświeca, jest taka, aby pracownicy miejscowych firm sprowadzali swoje rodziny – podkreśla burmistrz Wielunia. - Chcielibyśmy kierować pomoc przede wszystkim do nich, bo to rokuje, że zostaną tutaj na dłuższy czas. Ale oczywiście nie odmawiamy pomocy nikomu, kto się po nią zwróci. Organizacyjnie jesteśmy dobrze przygotowani.

Postulowane działania mające skoordynować akcje pomocowe zostały już podjęte. Budynek warsztatów budowlanych Zespołu Szkół nr 1 w Wieluniu przeznaczono na magazyn powiatowy, do którego trafią dary zbierane w różnych punktach.

- Wszystko będzie przygotowywane w sposób wskazany przez Agencję Rezerw Strategicznych, która kieruje logistyką. Mamy szczegółowe wytyczne, jak to powinno być pakowane i opisane. Transporty z Wielunia pojadą albo do Łodzi albo przy pomocy naszych przedsiębiorców bezpośrednio pod granicę, żeby jak najszybciej przekazane artykuły mogły trafić do potrzebujących – mówi wicestarosta wieluński Krzysztof Dziuba.

Część darów zostanie na miejscu i trafi do osób osiedlających się na terenie powiatu wieluńskiego. Uruchomione został również specjalne konto, na które można przekazywać fundusze na pomoc uchodźcom. Więcej o akcjach pomocy prowadzonych w Wieluniu piszemy tutaj: Zbiórki darów dla Ukrainy w Wieluniu. Gdzie są prowadzone i co jest potrzebne? FOTO

Na spotkaniu w kinie padły też pytania o długofalową pomoc dla uchodźców. - Mówi się o zapewnieniu pracy, ale przecież wiadomo, że kobieta z czwórką dzieci nie podejmie pracy. Dzisiaj cała Polska się zjednoczyła, ale co będzie dalej? Jak ich utrzymać? - pytał jeden z przedsiębiorców.

W odpowiedzi burmistrz przekazał informacje od wojewody, że dla takich rodzin w planach jest uruchomienie zasiłków celowych. - Jeśli chodzi o najbliższe tygodnie, czy nawet miesiące, to możemy też uruchomić środki z naszej rezerwy celowej. Są też deklaracje z firm, że są w stanie utrzymać ileś rodzin przez kilka tygodni – podsumowuje Okrasa.

O pomocy dla Ukraińców na spotkaniu wieluńskich władz z prze...

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wielun.naszemiasto.pl Nasze Miasto