Asfaltownia i co dalej? Pomysły na zagospodarowanie dawnej cukrowni w Wieluniu

Wytwórnię mas bitumicznych uruchamia Strabag. Jedna z czołowych firm budowlanych Europie wynajęła część terenu od Trans-Żwiru, który od ubiegłego roku jest właścicielem wszystkich nieruchomości dawnej cukrowni w Wieluniu. Strabag ma zakotwiczyć przy ulicy Długosza na 15-20 lat.

- Na taki okres podpisali z nami umowy -mówi Rafał Major, przedstawiciel Trans-Żwiru.

Na razie mieszkańcy nie wiedzą, gdzie mogą składać podania o pracę, ani też, jakie stanowiska będą do obsadzenia. Niektórzy wątpią, że zatrudnienie znajdą miejscowej osoby. Ludzie obawiają się też nasilonego ruchu ciężarówek w związku z uruchomieniem asfaltowni, a także negatywnego wpływu zakładu na środowisko i zdrowie ludzi. Rafał Major przypomina, że odbudowana została bocznica kolejowa i dostawy ciężkiego materiału w dużym stopniu będą organizowane koleją. Przyznaje jednak, że asfalt będzie wywożony samochodami.

- Bocznica nie jest jeszcze oddana do użytku. To jest bardzo długotrwała procedura. Po odbiorach zostanie zamontowane odpowiednie oznakowanie. Na pewno potrwa to jeszcze kilka miesięcy - mówi Rafał Major. - Jeśli chodzi o normy środowiskowe, to wszystko zostało przebadane i dopuszczone do użytku. Montowany sprzęt jest najwyższej klasy. Nie mowy o tym, żeby były emitowane szkodliwe substancje.

Urząd Miejski wydał decyzję środowiskową dla budowy wytwórni mas mineralno-bitumicznych wraz z zapleczem technicznym pod koniec ubiegłego roku. Procedura się przedłużyła, bowiem kiedy gmina przesłała pierwszy raport oddziaływania na środowisko do zaopiniowania Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Łodzi oraz sanepidowi, okazało się, że inwestor musi uzupełnić wniosek.

Przedstawiciele Trans-Żwiru deklarują, że asfaltownia to dopiero początek. Kolejną działalnością przy ulicy Długosza ma być produkcja prądu z energii słonecznej. Pod panele fotowoltaiczne planuje się przeznaczyć osiem hektarów terenu. W dalszej perspektywie planuje się uruchomić betoniarnię i skład kruszyw.

Przypomnijmy, że niedługo po kupieniu dawnej cukrowni przez Trans-Żwir duże nadzieje rozbudził plan budowy fabryki domów segmentowych, która mogłaby zatrudnić ponad 100 osób. Takie przynajmniej były zapowiedzi. Na przeszkodzie stanął plan zagospodarowania przestrzennego.

- Potencjalni inwestorzy potrzebowali kilkanaście hektarów. Nie było gdzie tego zrobić, bo plan niestety tego nie dopuszczał. Był czas do końca ubiegłego roku. Nie udało się zmienić planu, dlatego zostało to uruchomione w innym miejscu Polski - tłumaczy Rafał Major.

Procedura zmiany planu zagospodarowania przestrzennego wciąż trwa. Radni mają podjąć stosowne uchwały na pierwszej sesji po wakacjach. Wówczas cały 30-hektarowy teren przy Długosza będzie mógł zostać wykorzystany pod cele produkcyjno-usługowe.