Działka po cukrowni z bocznicą kolejową wystawiona na sprzedaż za pół darmo. Zgłosiła się jedna firma, ale przetarg zakończył się fiaskiem

Przetarg nieograniczony wyznaczono na 15 marca 2022 r. Do kupienia była 2,5-hektarowa działka pod działalność przemysłową wraz z dochodzącą do niej 2-kilometrową bocznicą kolejową. Cenę wywoławczą za całość burmistrz Wielunia obniżył do 3,5 mln zł, co jest kwotą niemal dwukrotnie niższą od wycen nieruchomości sporządzonych dla ratusza przez rzeczoznawcę majątkowego. Zainteresowanie zakupem przecenionego majątku wyraził Wielton, który wpłacił wadium, jednak do transakcji nie dojdzie.

- Przetarg zakończył się wynikiem negatywnym. Zostało wpłacone jedno wadium - przez Wielton S.A. Jednak wpłata została dokonana po wyznaczonym terminie i uczestnik nie został dopuszczony do udziału w przetargu - wyjaśnia Michał Janik, naczelnik wydziału nieruchomości i planowania przestrzennego.

Dla Wieltonu byłby to już trzeci zakup nieruchomości na obszarze byłej cukrowni. W ostatnich latach producent naczep i przyczep kupił od gminy ziemię o łącznym areale 20 hektarów. Firma wyrównała teren, na którym dawniej znajdowały się stawy, i póki co składuje tam swoje pojazdy produkowane w zakładach przy ul. Fabrycznej.

Jedna z kupionych Wielton działek była wcześniej przemierzana do fabryki Neapco. To właśnie wizją sprowadzenia amerykańskiego koncernu i "tysięcy nowych miejsc pracy" burmistrz Paweł Okrasa przekonał radnych do odkupienia 32-hektarowego kompleksu w rejonie ul. Długosza i Jagiełły.

Gmina stała się właścicielem terenów po cukrowni (wraz z bocznicą kolejową) pod koniec 2015 r. Na zakup kompleksu za cenę 12 mln zł zaciągnięty został kredyt inwestycyjny. W kolejnych latach wydzielono tutaj siedem działek pod działalność produkcyjno-usługową. Sześć z nich znalazło nabywców, a wpływy z ich sprzedaży wyniosły łącznie 9,4 mln zł. Zobacz w galerii zdjęć, kto i za ile kupił tereny po cukrowni (informacje znajdują się pod zdjęciami).

Wyznaczony na 15 marca przetarg był już czwartą nieudaną próbą sprzedaży działki 62/10 w pakiecie z bocznicą kolejową. Poprzedni przetarg miał odbyć się w połowie listopada ub. r. Cena wywoławcza wynosiła wtedy niespełna 6,7 mln zł i była zgodna z wartościami wynikającymi z uaktualnionych operatów szacunkowych (wartość samej tylko bocznicy rzeczoznawca majątkowy wycenił na ok. 5 mln zł). Podobnie jak w poprzednich przetargach, nie było chętnych na zakup nieruchomości.

W tegorocznym przetargu burmistrz mógł przecenić majątek, ale nie więcej niż o 50 proc. w stosunku do poprzedniej ceny wywoławczej (6,7 mln zł). Tak stanowią przepisy ustawowe. Nieruchomości poszły pod młotek za 3,5 mln zł, a więc trochę nieco powyżej ustawowego minimum wynoszącego ok. 3,35 mln zł.

Tor kolejowy odbudował poprzedni właściciel dawnej cukrowni, od którego gmina w 2015 r. kupiła cały 32-hektarowy kompleks. Dotąd jednak bocznicą nie przejechał ani jeden pociąg. Nie tylko dlatego że nie znaleziono chętnego na korzystanie z przewozów szynowych. Porastająca chaszczami infrastruktura nie posiada pozwolenia na użytkowanie od PKP.

Działka 62/10 jest włączona do Łódzkiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej, To oznacza, że Strefie przysługuje prawo pierwokupu, w związku z czym ewentualny nabywca nieruchomości podpisze najpierw z gminą umowę warunkową. - ŁSSE ma miesiąc od podpisania warunkowej umowy na decyzję, czy chce skorzystać z prawa pierwokupu – wyjaśnia Michał Janik z UM.

Do Łódzkiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej włączono też inne tereny po cukrowni. Zamysł był taki, aby przedsiębiorcy mieli potencjalną możliwość skorzystania z ulg podatkowych oferowanych przez ŁSSE. Ostatecznie jednak tylko jeden inwestor zdecydował się kupić działkę w przetargu prowadzonym przez Strefę, korzystając z jej wsparcia. Pozostałe nieruchomości były sprzedawane w tradycyjny sposób, czyli w przetargach ogłaszanych przez Urząd Miejski w Wieluniu. Do każdego z nich przystępował jeden podmiot.