Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wieluń. Rzucił wyzwanie, czy groził przewodniczącemu rady? Aktywista usłyszał zarzuty ZDJĘCIA

Marcin Stadnicki
Marcin Stadnicki
Wieluń. Rzucił rękawice przewodniczącemu rady, usłyszał zarzuty
Wieluń. Rzucił rękawice przewodniczącemu rady, usłyszał zarzuty Marcin Stadnicki
Wieluński aktywista Kamil Dudek poinformował w czwartek, że usłyszał zarzuty za kierowanie gróźb karalnych w stosunku do przewodniczącego rady miejskiej w Wieluniu Tomasza Akulicza. Dudek w lutym za pomocą Facebooka używając mocnych słów rzucił wyzwanie przewodniczącemu, by ten spotkał się z nim na placu Legionów. W zaproponowanym przez aktywistę terminie na placu pojawił się jedynie Dudek organizując jednoosobowy happening. Teraz ma odpowiedzieć za groźby i zniewagę.

Wieluń. Rzucił rękawice przewodniczącemu rady, usłyszał zarzuty

Za kierowanie gróźb karalnych i zniewagę przewodniczącego rady miejskiej w Wieluniu ma odpowiedzieć wieluński aktywista Kamil Dudek. Sprawa swój początek ma po negatywnej decyzji komisji elekcyjnej opiniującej przyznanie tytułu honorowego obywatela Wielunia. Komisja odrzuciła wniosek o przyznanie tytułu prezydentowi Niemiec Frankowi-Walterowi Steinmeierowi, o co wnioskował klub radnych Łączy Nas Wieluń.

Decyzja komisji oburzyła Kamila Dudka, który swoje niezadowolenie wyraził na portalu społecznościowym i przy okazji rzucił wyzwanie przewodniczącemu rady miejskiej Tomaszowi Akuliczowi. Dudek w dość mocnych słowach odniósł się do sytuacji i chciał, by przewodniczący 2 lutego spotkał się z nim na placu Legionów w Wieluniu. Do spotkania nie doszło.

Co wydarzyło się na placu Legionów?

Przewodniczący rady na plac nie przyszedł. Jak wyjaśniał, nie uważa, by było to odpowiednie miejsce i forma do dyskusji. Akulicz zaznaczał przy tym, że nie unika kontaktu z mieszkańcami i zawsze można umówić się z nim na spotkanie w biurze rady. Na plac przyszedł jednak Kamil Dudek, który zorganizował jednoosobowy happening. Ubrany w niebieską kurtkę i parodiujący Marcina Najmana Dudek czekał na pojawienie się przodowniczego ostentacyjnie patrząc na zegarek. Zabrał ze sobą także dwie czarne rękawice. Zdjęcia z tego wydarzenia znajdziecie w naszej galerii.

Jak wyjaśniał, jego zamiarem było symboliczne rzucenie rękawicy Akuliczowi. Dudek chciał uzyskać od przewodniczącego między innymi odpowiedź na pytanie dlaczego komisja elekcyjna, której Akulicz jest członkiem zdecydowała o przyznaniu honorowego obywatelstwa prezydentowi Andrzejowi Dudzie, a odrzuciła dwukrotnie kandydaturę prezydenta Niemiec.

Dudek podkreślał też, że od czasu protestów w ramach strajku kobiet lokalni politycy PiS unikają rozmów z mieszkańcami. Jak wyjaśniał, chciał by Tomasz Akulicz pomógł w uzyskaniu od wieluńskiego posła Pawła Rychlika informacji, czym poseł kierował się podpisując się pod wnioskiem do Trybunału Konstytucyjnego w sprawie zbadania zgodności z konstytucją prawa aborcyjnego, czy projektu ustawy likwidującej możliwość odmowy przyjęcia mandatu.

Pan Akulicz jest niestety najbliżej i jest takim powielaczem "sukcesów" pana Rychlika. Jest takim przedstawicielem, który wszystko tutaj przepycha i chociaż jest na lokalnym szczeblu, to już ma przyzwyczajenia prawie parlamentarne na zasadzie, że z niczego nie musi się tłumaczyć. Chodziło o to, żeby go zmusić do odpowiedzi na te pytania - mówił Kamil Dudek na placu Legionów 2 lutego - Niech na te pytania odpowie, nikt go tutaj śnieżkami nie będzie obrzucał - zapewniał.

Po happeningu na placu zapytaliśmy Tomasza Akulicza czy zamierza odnieść się do wystąpienia i pytań Kamila Dudka, przewodniczący jednak dalej podkreślał, że na pytania chętnie odpowie tyle, że w biurze rady.

Co znalazło się w komentarzach na Facebooku?

Zamiast spotkania w ratuszu między przewodniczącym i wieluńskim aktywistą doszło jednak do spotkania obu panów z przedstawicielami organów ściągania.

W czwartek Kamil Dudek stawił się na wieluńskiej komendzie. Jak później relacjonował, usłyszał tam dwa zarzuty: z art. 190 Kodeksu Karnego i art. 216 Kodeksu Karnego. Pierwszy z nich dotyczy kierowania gróźb karalnych, drugi zniewagi. Za pierwsze z przestępstw grozi nawet do dwóch lat pozbawienia wolności, za drugie, jeśli znieważono pokrzywdzonego za pomocą środków masowego przekazu, nawet do roku pozbawienia wolności. Oficer prasowy KPP w Wieluniu st. asp. Katarzyna Grela potwierdza, że prowadzone jest postępowanie w tej sprawie.

Groźby i zniewagi miały zostać zawarte w kilku komentarzach na Facebooku (obecnie już usuniętych) oraz wiadomościach prywatnych skierowanych do przewodniczącego rady, w których Dudek twierdził, że nie obawia się więzienia za "obicie gęby" przewodniczącemu rady. W komentarzach padały słowa takie jak "sk****syny", skierowane do lokalnych członków PiS, czy stwierdzenia typu "teraz trzeba ich po ryju lać" i to właśnie te wiadomości i komentarze mają być podstawą do ewentualnego ukarania aktywisty.

Kamil Dudek twierdzi, że nie spodziewał się takiego obrotu sprawy i tego, że ktoś może czuć się przez niego zagrożony. Zaznacza też, że nie zamierzał stosować przemocy wobec Akulicza czy kogokolwiek innego. Podkreśla, że do spotkania, na które wyzwał przewodniczącego rady miało dojść w środku dnia, w miejscu publiczny i w centrum miasta. Całą zaistniałą sytuację odbiera natomiast jako "próbę zamknięcia ust" mieszkańcom.

Apeluję do was, by was to nie wystraszyło. Nawet jeśli się okaże, że zostanę postawiony przed sądem, że mnie skażą (...), to wy będziecie wiedzieć, że to jest tylko próba zamknięcia ust, ale nie tylko mi, wam wszystkim. Jeżeli to, co się dzieje spowoduje, że wy zaczniecie się bać, pochylicie głowy i będziecie brać wszystko takim, jakie jest, to wszyscy przegraliśmy - komentuje Kamil Dudek w apelu wideo zamieszczonym na Facebooku.

Dudek zaznacza też, że będzie robił wszystko, by ta sprawa toczyła się też na forum publicznym. Zupełnie inaczej do tematu podchodzi przewodniczący rady miejskiej. Tomasz Akulicz odmawia komentarza, jak mówi, sprawę wyjaśniają organy ścigania i to im pozostawia rozstrzygnięcie.

Wieluń. Rzucił rękawice przewodniczącemu rady, usłyszał zarzuty

Wieluń. Rzucił wyzwanie, czy groził przewodniczącemu rady? A...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wielun.naszemiasto.pl Nasze Miasto