Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W sądzie polały się łzy oskarżonych

Daniel Sibiak
Prokurator Krzysztof Szczepek domaga się uznania oskarżonych za winnych
Prokurator Krzysztof Szczepek domaga się uznania oskarżonych za winnych Daniel Sibiak
Ostatnia rozprawa w sprawie finansowej afery w PKS Wieluń była niezwykle dramatyczna Oskarżeni urządzili z niej prawdziwe widowisko. Polały się łzy i wzajmne oskarżenia.

Tak silne emocje były związane z wygłoszeniem końcowych mów Lidii W. i Wojciecha W., którzy są oskarżeni o to, że okradli PKS na 1,9 mln zł .
Lidia W. zalana łzami przekonywała sąd, że żałuje tego co zrobiła. Stwierdziła, że do dokonywania podwójnych przelewów zmusił ją mąż, bo byli w trudnej sytuacji finansowej, a ona musiała wypłacić pieniądze swoim pracownikom w kilku biurach kredytowych, których jeszcze do niedawna była właścicielką. Lidia W. prosiła sąd także o to, by nie odbierał jej dziecka. Jej najmłodsza córka ma bowiem dopiero ponad rok.
Wojciech W., były mąż Lidii W. twierdził zaś, że jest niewinny, a całą odpowiedzialność za popełnione przestępstwo ponosi Lidia W. , która wmanewrowała go w całą sprawę.
W trakcie ostatniej rozprawy sąd po raz kolejny przesłuchał także przełożoną Lidii W. Sąd próbował ustalić, dlaczego nie wykryła podwójnych przelewów, skoro co miesiąc do PKS wpływały wyciągi. Kobieta twierdziła, że przeglądała wyciągi, ale ich kontrolowanie należało do obowiązków oskarżonej.
Prokuratura podtrzymała swoje stanowisko. Domaga się dla oskarżonych 7 lat więzienia, kary grzywny po 90 tys. zł i zakazu zajmowania samodzielnych stanowisk związanych z prowadzeniem księgowości. Wyrok w sprawie zapadnie w czwartek.
– To nie jest przypadkowe przestępstwo, ale celowe działanie, które trwało od 2003 do 2008 r. Oskarżeni najpierw wypłacali sobie podwójne wynagrodzenia. Później zmienili mechanizm działania. Dokonywali przelewów, podszywając się pod konta różnych kontrahentów. Gdyby przestępstwo trwało do połowy 2008 r. prawdopodobnie nigdy nie wyszłoby na jaw. O tym, że zostało wykryte zadecydował przypadek, a mianowicie błąd systemu onformatycznego – informował podczas jednej z rozpraw prokurator Krzysztof Szczepek.

od 7 lat
Wideo

Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wielun.naszemiasto.pl Nasze Miasto