Od tego czasu minął ponad rok. Mimo ciężkich chwil, Ewelina nie straciła determinacji do walki o to, aby stanąć na nogi. Wiąże się to jednak z kosztowną rehabilitacją. Ta refundowana już dawno się skończyła, podobnie jak pieniądze rodziny na prywatne leczenie. Stąd apel kolegów i koleżanek z branży dziennikarskiej o pomoc.
- Miesięczny koszt terapii to około 9 tysięcy złotych, dlatego apelujemy do ludzi dobrej woli o finansowe wsparcie leczenia Eweliny - prosi o pomoc Justyna Majchrowska, kuzynka Eweliny.
I dodaje, że na szczęście nie doszło u niej do całkowitego przerwania rdzenia kręgowego.
- Po roku ciężkiej walki Ewelinie udało wstać się z wózka inwalidzkiego. Obecnie porusza się przy pomocy balkonika rehabilitacyjnego i kul. Jedyną szansą na powrót do pełnej sprawności i normalności jest jednak specjalistyczna, wielomiesięczna rehabilitacja, która jest tak droga - dodaje Justyna Majchrowska.
Po szpitalach w Opolu i we Wrocławiu Ewelina trafiła do Krakowa. Tam pod opieką fachowców stawia kolejne niepewne kroki.
- Niecierpliwie czekamy na to, kiedy przyjdzie do nas... na własnych nogach. Chce być samodzielna, na razie jednak potrzebuje naszej pomocy - mówią poruszeni losem Eweliny dziennikarze Radia Wrocław.
Do apelu przyłączyli się także dziennikarze Radia Ziemi Wieluńskiej. Zanim Ewelina trafiła do Radia Wrocław przez 5 lat związana była z naszymi lokalnymi rozgłośniami, w tym właśnie z RZW.
- Ewelina nauczyła mnie, że trzeba być upartym, dążyć do celu. To dziewczyna z charakterem. Zaradna, mądra, otwarta na innych i potrafi walczyć, co pokazuje jej powrót do zdrowia. Na początku myślałam, że się nie polubimy, ale szybko okazało się, że byłam w błędzie. To naprawdę wyjątkową dziewczyna - mówi Katarzyna Jaśko z Radia Ziemi Wieluńskiej. - Cały czas mamy kontakt. Wspominamy dawne czasy. Ewelina zawsze była i jest skromna. Bardzo sobie to w niej cenie. Mało jest takich ludzi.
O wsparcie apelują oczywiście także dziennikarze Radia RAM:- Nie można przerwać ćwiczeń, które przynoszą efekty - mówi jej przyjaciółka i prezenterka Radia RAM Monika Jaworska.
Wszyscy, którzy chcą pomóc Ewelinie Lis stanąć pewnie na nogach, mogą to zrobić, wpłacając dowolną kwotę na konto Fundacji Pomocy Ofiarom Wypadków Drogowych "Amber" - koniecznie z dopiskiem "Lis Ewelina"
KONTO FUNDACJI: "Amber - Fundacja Pomocy Ofiarom Wypadków Drogowych, ul. Duńska 1, 91-204 Łódź, KRS:0000311677" Deutche Bank PBC S.A. Oddział w Łodzi NUMER KONTA: 05 1910 1048 2251 0123 2398 0002.
- To, co się dzieje wokół mnie jest niesamowite. Dziękuję za wszystkie smsy, maile i przede wszystkim za pomoc. Wiem, że o mnie pamiętacie. Nie wiem, jak długo to wszystko potrwa, ale wiem, że będzie dobrze. Jestem w dobrych rękach - napisała do swoich kolegów i koleżanek pełna nadziei Ewelina Lis.
Nam Ewelina Lis powiedziała, że jest już o krok od samodzielnego chodzenia. Takich efektów nie osiągnęłaby jednak, gdyby nie specjalistyczna rehabilitacja.
- Ćwiczę dzielnie po kilka godzin, ale postępy są tak wielkie, że teraz nie mogę zaprzestać rehabilitacji - mówi Ewelina, która nie ukrywa, że tęskni już za pracą w radiu i spotkaniami z ludźmi.
- Myśl o powrocie do pracy motywuje mnie do tego, żeby codziennie wstać z łóżka i walczyć o powrót do normalności. Smutne jest tylko to, że w takiej sytuacji człowiek nie może pomóc sam sobie, stąd nasz apel o wsparcie do ludzi bardzo dobrej woli. Bardzo chciałabym dokończyć rehabilitację i zacząć chodzić - mówi Ewelina Lis.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?