Władze miasta podjęły taką decyzję po konsultacji z komisją socjalno-mieszkaniową. - Opinia jest jednoznaczna. Adaptacja tego budynku na lokale socjalne jest bardzo dobrym rozwiązaniem - mówił na dzisiejszej sesji wiceburmistrz Janusz Pamuła. I tłumaczy, że gmina nie musi ponosić kosztów przyłącza energetycznego, a do wybudowania jest nie 800 metrów wodociągu, lecz kilka razy mniej.
Szef komisji socjalno-mieszkaniowej Marian Kaczmarek dodaje, że proponowana alternatywna lokalizacja przy ul. POW nie jest korzystna dlatego, że czas realizacji będzie znacznie dłuższy niż w przypadku "kurnika" przy Granicznej.
- Nie możemy sobie pozwolić na zwłokę w sytuacji, gdy tyle rodzin czeka na przydział lokalu socjalnego. Gmina musi płacić odszkodowania z tego tytułu - zwraca uwagę radny Kaczmarek.
Przeciwko lokalizacji mieszkań socjalnych przy Granicznej protestowali niektórzy radni, m.in. Paweł Okrasa, który na sesji dopytywał, jakie działania podejmowano w tej sprawie. Podtrzymuje on swoje stanowisko, że inwestycja to jedynie próba naprawy błędu, jakim był zakup "kurnika", gdzie miasto miało urządzić schronisko dla psów. Jest też opór ze strony mieszkańców.
Zobacz także:
Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?