Tomasz Kulicki odwołany z funkcji prezesa Przedsiębiorstwa Komunalnego w Wieluniu. Zastąpi go Marcin Gorzelak

Informację o odwołaniu Tomasza Kulickiego z funkcji Prezesa Zarządu Przedsiębiorstwa Komunalnego przekazał w czwartek 4 maja kierownik Biura Burmistrza Wielunia Radosław Urbaniak, jednocześnie przewodniczący Rady Nadzorczej spółki, która to odwołała Kulickiego dzień wcześniej.

Rada Nadzorcza dziękuje Panu Tomaszowi Kulickiemu za dotychczasową współpracę oraz wkład w rozwój Spółki w ostatnich latach - przekazuje Urbaniak.

Rada Nadzorcza powołała już następcę Kulickiego. Jest nim Marcin Gorzelak, który stanowisko obejmie z dniem 5 maja. Kim jest nowy prezes PK?

-Marcin Gorzelak ma 38 lat. Jest absolwentem Uniwersytetu Opolskiego na kierunku Pedagogika Pracy z Doradztwem Zawodowym. Od 2006 roku pracuje w handlu. Od 2015 roku w finansach, przechodząc wszystkie szczeble awansu zawodowego, najpierw jako Account Manager, później Expert Manager, a od 2018 roku jako Dyrektor Regionalny ds. Transportu Ciężkiego w PKO Leasing. Odpowiadał za budżet od 2,5 mld do 4 mld rocznie w Linii Transportu Ciężkiego. Prywatnie mąż i ojciec trójki dzieci. Chętnie angażuje się w działalność społeczną i charytatywną - informuje Radosław Urbaniak.

Póki co kierownik Biura Burmistrza nie podał powodów odwołania Tomasza Kulickiego. Skierowaliśmy już pytania w tej sprawie i do tematu wrócimy, jak tylko uzyskamy odpowiedzi.

Tomasz Kulicki funkcję prezesa gminnej spółki pełnił od 1 stycznia 2019 roku. Wcześniej zasiadał w Radzie Nadzorczej PK. Odwołanie Kulickiego to już druga zmiana prezesa spółki w obecnej kadencji wieluńskiego samorządu. Przypominamy, że Tomasz Kulicki zastąpił odwołanego 31 grudnia 2018 roku Krzysztofa Owczarka, który funkcję pełnił nieprzerwanie przez ponad 25 lat.

Wówczas doszło do nietypowej sytuacji, kiedy na liście płac PK było aż dwóch prezesów - nowo powołany wówczas Kulicki i Owczarek, z którym spółka zerwała tak zwany stosunek korporacyjny, ale nadal obowiązywała umowa o pracę z odwołanym prezesem. Pensje brutto dwóch prezesów kosztowały blisko 27 tys. zł. Z racji tego, że Krzysztof Owczarek był radnym powiatowym, zgodę na rozwiązanie z nim umowy wyrazić musiała rada powiatu. Radni zgody nie wyrazili, ale PK zwolniła wówczas Owczarka dyscyplinarnie, a ten sprawę skierował do sądu.

Krzysztof Owczarek sprawę wygrał, sąd uznał zwolnienie dyscyplinarne za niezgodne z prawem i "komunalka" musiała wypłacić mu 40 tys. zł odszkodowania.