Są pomysły na kolejne murale w Wieluniu ZDJĘCIA

Mural nawiązujący do historii Wielunia ozdobił kolejny fragment ogrodzenia klasztornego przy ul. Szkolnej. Autorów dzieła wybrano w konkursie Wieluńskiego Domu Kultury, a w jury oceniającym zgłoszone prace były także siostry bernardynki. Malowidło zabiera przechodniów w podróż do przedwojennego miasta. Odwzorowane zostały widoki ulic z budowlami, których już nie ma, jak synagoga i kościół farny.

To drugi etap zdobienia muru okalającego klasztor. Kilka lat wcześniej wykonano malowidło ukazujące charakterystyczne obiekty współczesnego Wielunia. Zamysł jest taki, aby kolejne fragmenty muralu sięgały coraz głębiej w dzieje miasta. Obok pierwszego malowidła miał powstać obraz bombardowania miasta. Ostatecznie jednak mural 1-wrześniowy został wykonany na ścianie budynku u zbiegu ulic Częstochowskiej i Uroczej.

Powodem, dla którego tak się stało, było negatywne stanowisko urzędu ochrony zabytków. Jak się dowiadujemy, konserwator krytycznie odnosił się również do koncepcji malunku z przedwojennymi widokami. Mimo to został wykonany według pierwotnych założeń. Jak to możliwe?

- W trakcie uzgodnień dotyczących tego projektu okazało się, że mur klasztorny jednak nie podlega jurysdykcji konserwatora zabytków – mówi Elżbieta Kalińska, dyrektor Wieluńskiego Domu Kultury.

Kolejny fragment klasztornego ogrodzenia, pobazgrany wulgarnymi napisami, ma zostać ozdobiony muralem w przyszłym roku. Melodią dalszej przyszłości jest upiększenie muru klasztoru sióstr antoninek od strony ul. 3 Maja.

- Siostry antoninki zwróciły się do nas z prośbą o wykonanie muralu. Jesteśmy jak najbardziej za, tylko najpierw chcemy uporać się z murem przy Szkolnej. Nie jest to tanie przedsięwzięcie, dlatego działamy etapami. Kolejny odcinek planujemy wykonać w przyszłym roku – zapowiada Elżbieta Kalińska.

A już w najbliższym czasie kolorowe malowidła pokryją nowe wiaty przystankowe w Dąbrowie. Jak mówi szefowa WDK, tego zadania podejmie się wieluński artysta Krzysztof Jackiewicz.