Kierownik ośrodka zdrowia w Rząśni na celowniku CBA

Leczenie w prywatnym gabinecie odbija się czkawką Piotrowi Krukowi, kierownikowi Gminnego Ośrodka Zdrowia w Rząśni i wiceszefowi rady powiatu. CBA dopatrzyło się naruszenia przez niego przepisu, który zakazuje prowadzenia działalności gospodarczej przez osoby pełniące funkcje publiczne. W efekcie do wójta gminy trafił wniosek o odwołanie Kruka z kierowniczej funkcji. Nieoficjalnie wiadomo, że ktoś złożył na niego donos, co prowokuje komentarze o politycznym podłożu sprawy.

Los Piotr Kruka jest w rękach rady powiatu, która w najbliższy poniedziałek podejmie uchwałę w tej sprawie. O zaopiniowanie zamiaru zwolnienia kierownika wystąpił do powiatu Urząd Gminy Rząśnia, któremu podlega ośrodek zdrowia. Jeśli opinia będzie pozytywna, Kruk będzie musiał pożegnać się z funkcją.

- Do pisma załączyliśmy żądanie CBA. Czekamy na decyzję, na podstawie której podejmiemy stosowne kroki, wynikające z przepisów prawa - mówi Jan Kałużny, sekretarz gminy Rząśnia. - Nie chciałbym odnosić się do działań podejmowanych przez CBA. Nie pytaliśmy, co i jak. Podejmujemy czynności, do których zobowiązuje nas prawo. Mogę tylko powiedzieć, że w żaden sposób nie odbija się to na działalności ośrodka ani na sprawowaniu funkcji kierownika. Pan Kruk zakończył działalność gospodarczą w 2012 r., czyli na długo przed kontrolą.

Fakt, iż Piotr Kruk prowadził gabinet lekarski, nie było tajemnicą. Sam zainteresowany przekonuje, że interpretacje prawne wskazywały, iż może prowadzić działalność na własny rachunek. Gdy tylko okazało się, że jest inaczej, zamknął gabinet.

W przesłanej nam informacji Centralne Biuro Antykorupcyjne nie odnosi się do kwestii pełnienia funkcji radnego przez kontrolowanego. Konflikt prawny miał wynikać z faktu samego kierowania ośrodkiem zdrowia, który jest jednostką gminną. Agenci CBA prowadzili czynności w sprawie kierownika GOZ w Rząśni od 20 lutego do 20 marca br. Kontrola obejmowała lata 2008-2013.

- W wyniku przeprowadzonego postępowania ustalono, że osoba objęta kontrolą, zajmując stanowisko kierownika Gminnego Ośrodka Zdrowia w Rząśni, prowadziła jednocześnie działalność gospodarczą, czym naruszył art. 4 pkt. 6 tzw. ustawy antykorupcyjnej - informuje Małgorzata Matuszak - Tocha z CBA.

W programie poniedziałkowej sesji rady powiatu jest punkt dotyczący "odmowy wyrażenia zgody na rozwiązanie stosunku pracy" z Piotrem Krukiem.

- Takie stanowisko zajęły poszczególne komisje, ale to jeszcze nie oznacza, że rada przyjmie uchwałę w proponowanej formie - mówi przewodniczący rady Henryk Mszyca. - Za wydaniem negatywnej opinii przemawia fakt, że gdy CBA prowadziło czynności, nie było już tematu. Sam zainteresowany już wcześniej niejako naprawił szkodę, rezygnując z prowadzenia gabinetu lekarskiego. Nie ma powodu, żeby go dodatkowo karać. Prywatnie przyjmował pacjentów w Pajęcznie, a więc nie podbierał pacjentów ośrodkowi w Rząśni. Nie korzystał też z pomieszczeń powiatu ani gminy na potrzeby swojej działalności.

Można się spodziewać, że dyskusja na sesji będzie gorąca. Opozycja ma zapewne odmienne zdanie w tej sprawie aniżeli to, które podziela Mszyca.

Zarówno Piotr Kruk, jak i inne osoby zorientowane w temacie, podnoszą argument, że w podobnej sytuacji są inni lekarze, a ich nikt nie kontroluje. CBA nie odpowiada, dlaczego na celowniku znalazł się kierownik GOZ w Rząśni. Nieoficjalnie wiadomo, że kontrola została podjęta w wyniku donosu. Krążą jednak pogłoski, jakoby w ostatnim czasie CBA miało prześwietlać jednego z lekarzy zatrudnionych przez pajęczański SP ZOZ.

- Nie prowadzimy takich czynności - dementuje CBA.