Choć na środowej sesji rajcy formalnie głosowali nad udzieleniem absolutorium burmistrzowi Rafałowi Drabowi, jasnym było, że rozliczają jego poprzednika. Krzysztof Piekarz, który przybył na obrady wraz z byłą skarbnik Stanisławą Pol, przekazał bowiem władzę 6 grudnia. Do sprawozdania finansowego za 2010 r. nie było praktycznie żadnych zastrzeżeń i dokument przyjęto jednogłośnie. Identycznie głosowano w sprawie absolutorium.
Sprawozdanie pokazało jednak, że z finansami w ubiegłym roku było bardzo krucho, co do dziś odbija się na kondycji gminy. Dochody i wydatki zrealizowano na poziomie zaledwie 80 proc. Przyczyniły się do tego niższe od planowanych wpływy z podatków oraz fakt, że nie pojawiły się na koncie urzędu dotacje unijne na inwestycje.
Efekt był taki, że systematycznie rosły zobowiązania wymagalne wobec dostawców i pojawiła się groźba utraty płynności finansowej. Potwierdziła to niedawna kontrola Regionalnej Izby Obrachunkowej. Kontrolerzy wytknęli byłemu burmistrzowi, że pomimo problemów z dochodami nie podjął działań, by urealnić budżet. RIO wykryła też kilka nieprawidłowości w zakresie księgowania.
Krzysztof Piekarz tłumaczy, że analiza wykonania budżetu za 10 miesięcy nie dawała podstaw do tego, aby sądzić, że pojawią się problemy np. z regulowaniem płatności.
- Nie było też możliwości przewidzenia, że nie zostaną przekazana środki z UE - mówi były burmistrz. Dodaje zarazem, że przy realizowaniu tak dużych inwestycji (kanalizacja, oczyszczalnia, ośrodek turystyki) uniknąć problemów się nie da. - Daleki jestem od tego, aby mówić, że nie popełniłem błędów, ale popełniać błędy, gdy robi się tak dużo i w takim tempie, jest rzeczą normalną - podsumowuje.
Piekarz zwraca uwagę, że gdyby w 2010 r. spłynęły wszystkie przewidziane środki unijne, budżet zostałby wykonany w 96 proc. Dziwi się też, że nowe władze nie uruchomiły zaplanowanych kredytów, dzięki którym sytuacja finansowa ustabilizowałaby się. Były szef ratusza twierdzi, że żadnych swoich decyzji nie żałuje i po raz kolejny zaapelował, by nie szargać jego dobra imienia.
Burmistrz Rafał Drab nie komentował wystąpienia swego poprzednika. Głos zabrał jedynie, by zwyczajowo podziękować za udzielenie absolutorium. - Życzyłbym sobie, żeby współpraca z radnymi układała się tak dobrze, jak do tej pory – powiedział burmistrz.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?