Niecałe trzy miesiące zostały na dokończenie przebudowy ulicy Popiełuszki. Wykonawcy zostało zrobienie dwóch dużych rond na skrzyżowaniach z Warszawską i 18 Stycznia oraz dochodzących do nich odcinków drogi. Mimo sprzyjającej pogody, przez zimę na placu budowy działo się niewiele. Teraz trzeba liczyć się z tym, że wykonawca będzie budował dwa ronda jednocześnie.
O tym, że taki scenariusz jest możliwy, potwierdził w rozmowie z nami Maciej Preś, naczelnik wydziału inwestycji i rozwoju w Urzędzie Miejskim. Jeśli dojdzie do zamknięcia dwóch strategicznych skrzyżowań, to dla mieszkańców będzie oznaczać jedno: komunikacyjny koszmar, jakiego być może jeszcze w tym mieście nie doświadczyli.
Wykonawca nie ma już specjalnie innego wyjścia. Gdyby chciał najpierw skończyć jedno rondo, a dopiero potem robić drugie, raczej nie wyrobiłyby się do końca kwietnia, a taki termin wynika z aneksu do umowy. Szczegóły dotyczące zastępczej organizacji ruchu na czas robót nie są jeszcze znane. Firma załatwia formalności związane z objazdami.
Temat ulicy Popiełuszki został poruszony na ostatniej sesji rady miasta. Radny Radosław Wojtuniak nawiązał do budowy żłobka, która dzięki sprzyjającej pogodzie szybko posuwa się do przodu, a tymczasem na Popiełuszki bezruch. Pytał, czy będą kary dla firmy, jeśli nie zdąży z robotami do końca kwietnia.
- Nie będzie żadnej możliwości, aby ten aneks został przedłużony. Mieliśmy spotkanie z wykonawcą i te wszystkie kwestie zostały wykonawcy przekazane i tyle. Czekamy – odpowiedział lakonicznie burmistrz Paweł Okrasa.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Brukowany pas jezdni, światła dla pieszych, radar prędkości. Nowinki na ulicy Popiełuszki [FOTO]
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?