Burmistrz Wielunia i radni z zarzutami. Za brak maseczek odpowiedzą przed sądem
Najprawdopodobniej przed Sądem Rejonowym w Wieluniu znajdzie swój finał sprawa niestosowania się do nakazu zakrywania ust i nosa przez burmistrza Wielunia Pawła Okrasę i część radnych podczas obrad rady miejskiej.
Sprawa swój początek ma 13 października. Burmistrz wraz z częścią radnych uczestnicząc w sesji rady miejskiej nie zastosował się do nakazu zasłaniania ust i nosa w dobie pandemii. Sprawa została zgłoszona na policję.
Wieluńscy policjanci przesłuchali świadków i zgromadzili materiał dowodowy, po czym KPP w Wieluniu wyłączyła się ze sprawy, żeby uniknąć ewentualnych oskarżeń o brak obiektywizmu. Już 15 października wieluńska policja przekazała zgromadzony materiał do Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi. Sprawa ostatecznie trafiła do KPP w Wieruszowie.
CZYTAJ TEŻ:
Wieruszowscy funkcjonariusze zakończyli już czynności z podejrzanymi o popełnienie wykroczenia.
Cztery osoby uczestniczące w sesji rady miejskiej w Wieluniu 13 października zostały wezwane do tutejszej jednostki policji w dniu 1 grudnia. Są to osoby w wieku od 48 do 62 roku życia. Usłyszały zarzuty w tej sprawie o wykroczenie niestosowania się do obowiązku zakrywania ust i nosa i zostały przesłuchane w charakterze podejrzanych - informuje asp. sztab. Damian Pawlak, Oficer Prasowy KPP w Wieruszowie
.
Jak wyjaśnia dalej rzecznik wieruszowskiej policji, zachodzi jeszcze konieczność uzupełnienia zgromadzonego materiału, po czym skierowany zostanie wniosek o ukaranie podejrzanych. Najprawdopodobniej wniosek trafi do Sądu Rejonowego w Wieluniu i to tutaj sprawa znajdzie swój finał.
Co grozi burmistrzowi i radnym?
Za niestosowanie się do nakazu zakrywania ust i nosa można otrzymać mandat, jednak w przypadku, gdy sprawa trafi przed sąd konsekwencje mogą być dużo surowsze. Sąd może nałożyć grzywnę w wysokości nawet 5 tys. zł. Obecnie przepisy przewidują wyższe grzywny, jednak burmistrz i radni będą odpowiadać według stanu prawnego na dzień 13 października. Dodatkowo karę administracyjną może nałożyć właściwy sanepid. Ta może wynosić nawet 30 tys. zł.
Paweł Okrasa w rozmowie z nami wyjaśniał dlaczego nie zastosował się podczas obrad na nakazy zakrywania ust i nosa. Burmistrz Wielunia podnosił, że nie ma podstawy prawnej, by zmusić do tego człowieka zdrowego. Poza tym, jak twierdził, jego decyzja wynikała z dbałości o własne zdrowie.
Ja nie chcę sobie szkodzić .Po drugie pan minister Dworczyk powiedział, że pan premier Kaczyński w pewnej okoliczności nie był w maseczce idąc gdzieś, ponieważ był w pracy. Ja też byłem w pracy. Poza tym mi się bardzo źle mówi, kiedy mam maskę na twarzy. Nie jestem w stanie mówić w sposób pełny. Maska, jeśli jest używana dłużej niż pół godziny, czy godzinę, przynosi więcej szkody - wyjaśniał Paweł Okrasa.
Burmistrz zaznaczał także, że nie obawia się ewentualnej sprawy w sądzie. Przekonywał, że nie można ukarać nikogo na podstawie przepisów, które nie mają odpowiedniego umocowania prawnego. Do sprawy będziemy wracać.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?