U zbiegu ulic Krakowskie Przedmieście i Chopina choinkami z własnej hodowli handluje Tomasz Betka. Jest tu codziennie od 9 do 17. Ze swojego gospodarstwa w Sieńcu oprócz zwykłego świerku i jodły kaukaskiej przywozi do Wielunia świerk serbski (omorika) czy jodłę koreańską. Ceny? Od 40 do 120 zł, w zależności od gatunku i wielkości.
- Można też kupić drzewka bezpośrednio w moim gospodarstwie. Te większe rosną siedem, osiem lat, mniejsze – cztery – opowiada Tomasz Betka. - Pierwszych klientów miałem już na początku grudnia. Wiadomo, im wcześniej się człowiek zdecyduje na zakup choinki, tym większy ma wybór.
Na brak klienteli w handlową niedzielę nie narzekali też sprzedawcy z gminy Pajęczno, którzy rozstawili się na parkingu stacji paliw przy ul. Warszawskiej. Stoisko jest czynne codziennie od 8 do 17. Można tu dostać cięty świerk srebrny i jodłę kaukaską oraz świerk srebrny w donicach. Ceny wynoszą 40-50 zł, bez względu na rozmiar drzewka. - Małe, czy duże – nie ma znaczenia, cena jest jedna. W poniedziałek planujemy dużą dostawę ciętego świerku w różnych rozmiarach – mówi sprzedawca.
W Wieluniu żywe choinki można też kupić m.in. przy markecie Kaufland. Tu ceny za cięty świerk pospolity lub serbski oraz jodłę kaukaską wahają się od 45 do 129 zł. Zwykle do godz. 10 stoisko jest już rozstawione i działa do 18.
- Najwięcej schodzi jodły. Ja osobiście przez lata święta spędzałem przy sztucznej choince. Ale jak raz kupiłem żywą, to już innej nie chciałem. Żywe pachnące drzewko w domu ma jednak w sobie coś magicznego – zaręcza mężczyzna handlujący iglakami przy Kauflandzie.
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?