Sytuacja skomplikowała się z powodu namalowania na ulicy Traugutta, na wysokości wyjazdu z marketu, linii podwójnej ciągłej. Do tej pory była tam linia przerywana, co pozwalało skręcać na parking sklepu. Wielunianie dziwią się zmianom, bo obiekt stoi od tylu lat i jakoś linia przerywana drogowcom nie przeszkadzała.
Ze skrętu na Traugutta korzystali głównie ci kierowcy, którzy dojeżdżali od strony centrum miasta. Nie mogą wjeżdżać na parking "Biedronki" od ul. Sieradzkiej, bo tam... podwójna ciągła jest od zawsze.
- Teraz, jak jadę z centrum i chcę się dostać do "Biedronki", to najpierw muszę dojechać do Młodzieżowej, potem wydostać się na Traugutta i tam poczekać w korku - wylicza zdenerwowany Czytelnik.
Sprawę dodatkowo komplikuje fakt, że od niedawna ulice Sikorskiego i Sucharskiego, które łączą Sieradzką z Młodzieżową, są jednokierunkowe.
Powodem likwidacji lewoskrętu jest zbyt duże natężenie ruchu na ul. Traugutta, która jest fragmentem nieszczęsnej krajowej ósemki. Skręcające do "Biedronki" samochody blokowały przejazd innym. Zdarzały się też wymuszenia pierwszeństwa.
- W sąsiedztwie znajduje się duże skrzyżowanie z drogą krajową nr 45, z sygnalizacją świetlną. Ruch wzrósł dramatycznie w ostatnich latach. Na dobę przejeżdża tędy 13 tysięcy aut. Musieliśmy wprowadzić zmiany, bo ten fragment drogi całkowicie się korkował - tłumaczy Maciej Zalewski z łódzkiej GDDKiA.
Drogowcy zapowiadają, że nic się nie zmieni do czasu budowy obwodnicy. - To jest jedyne antidotum na problemy Wielunia. Czekamy na pieniądze jak kania na deszcz - mówi Zalewski.
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
