Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ścieżką rowerową z Wielunia do Gaszyna z 300-metrową przerwą zajmie się komisja przy wojewodzie

Marcin Stadnicki
Marcin Stadnicki
Zbigniew Rybczyński
Władze powiatu wieluńskiego zapowiadają skierowanie do komisji bezpieczeństwa przy wojewodzie łódzkim sprawy pasa pieszo-rowerowego z Wielunia do Gaszyna. Wykonana przez GDDKiA inwestycja, zdaniem przewodniczącego rady i władz powiatu nie poprawia bezpieczeństwa, a wręcz je stwarza poprzez brakujący odcinek ścieżki rowerowej o długości 300 metrów. Odcinek został pominięty przez inwestora ze względu na plany władz miasta, które chcą w tym miejscu zbudować rondo. Problem w tym, że zostawiono przestrzeń znacznie większą, niż oczekiwała tego gmina i teraz urząd musi uzyskać dokumentację zamienną. Magistrat podjął już kroki w tej sprawie.

Spis treści

Pas pieszo-rowerowy przy drodze krajowej nr 45 między Wieluniem a Gaszynem nie spełnia oczekiwań. Długo wyczekiwana szczególnie przez mieszkańców Gaszyna inwestycja o wartości blisko 3 mln zł wykonana przez Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad miała poprawić bezpieczeństwo przy ruchliwej trasie, co nie do końca się udało.

Wszystko przez trzystumetrową przerwę w biegu ciągu pieszo-rowerowego. Generalna dyrekcja zostawiła wolną przestrzeń w miejscu, gdzie władze miasta wcześniej zaplanowały budowę ronda w związku z zamiarem połączenia ulicy Częstochowskiej z DK 45 w Gaszynie.

Temat przerwy w biegu ścieżki rowerowej podnosił na ostatniej sesji rady powiatu jej przewodniczący Krzysztof Owczarek. Jak przekonywał, inwestycja w obecnym stanie nie tylko nie poprawia bezpieczeństwa, ale może wręcz stwarzać zagrożenie.

Burmistrz zobowiązał się do budowy brakującej części ścieżki rowerowej wokół swojego zaplanowanego ronda, którego nie ma. Nie ma jeszcze nawet pozwolenia na budowę tego ronda, więc przyszłość jego wykonania jest daleka, lub, powiedziałbym wysoce niepewna - mówił Krzysztof Owczarek - W środku ścieżki rowerowej jest przerwa. Ponieważ ścieżka jest tylko po jednej stronie drogi, to jak ona się kończy z przerwą 300-metrową w środku, to trzeba z niej zjechać, wjechać na jezdnię i później z jezdni wjechać z powrotem na ścieżkę rowerową.

Krzysztof Owczarek: "niebezpieczeństwo może być wyższe niż gdyby tej ścieżki w ogóle nie było"

Owczarek podkreślał, że problem nie jest duży, jeśli ktoś przemieszcza się od strony Wielunia w kierunku Kadłuba, gorzej jednak, jeśli rowerzysta jedzie w przeciwnym kierunku.

Dwa razy przekracza jezdnię i 300 metrów jedzie po jezdni, więc niebezpieczeństwo może być wyższe niż gdyby tej ścieżki w ogóle nie było - mówił przewodniczący rady powiatu.

Podjęcie działań w tej sprawie zapowiedział starosta wieluński Marek Kieler. Problem najpierw ma przedstawić na posiedzeniu zarządu powiatu, później zamierza sprawę skierować wyżej.

Następnym krokiem będzie skierowanie do komisji bezpieczeństwa ruchu drogowego przy wojewodzie łódzkim - zapowiedział Marek Kieler - być może ten problem jakoś technicznie uda się rozwiązać, żeby bezpieczeństwo poprawić. Ja traktuję to jako zagrożenie znaczne.

Władze miasta podjęły już działania zmierzające do poprawy sytuacji. Problem w tym, że gmina potrzebowała ok. 150 metrów przestrzeni w tym miejscu, a zostało jej dwa razy tyle. To z kolei powoduje, że na podstawie posiadanej i uzgodnionej z GDDKiA dokumentacji nie można przedłużyć ciągu.

Miasto stara się o dokumentację zamienną

W oparciu o decyzję sprzed lat i dokumentację, która nam kiedyś generalna uzgodniła moglibyśmy wybudować kawałek chodnika, ale to by było tylko w obrębie ronda, czyli 50 metrów na środku, a tu brakuje 300 metrów, więc to nie jest tak, że w oparciu o nasza dokumentację możemy budować - wyjaśnia naczelnik wydziału inwestycji Urzędu Miejskiego w Wieluniu Maciej Preś.

Gmina Wieluń jest w trakcie procedury uzyskania zamiennego zezwolenie na realizację inwestycji drogowej. Jak mówi Maciej Preś, dokumentacja wstępna już od jakiegoś czasu jest w generalnej dyrekcji. Zapewnia, że wykonanie inwestycji nie zajmie dużo czasu, zajmują go za to całkiem sporo procedury. Miasto zamierza wybudować brakujący ciąg niezależnie od budowy ronda w przyszłości, choć w nieco skromniejszym zakresie, niż zrobiła to dotąd GDDKiA. Miasto nie zamierza inwestować między innymi w czerwony asfalt, który jest znacznie droższy, niż tradycyjny. UM planuje także przy okazji włączyć do DK 45 ulice Powstańców Warszawy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wielun.naszemiasto.pl Nasze Miasto