Wieluń: Jak przekonać do ekologii?

Do zakładania gospodarstw ekologicznych zachęcano podczas konferencji, którą zorganizowano w starostwie. Dobrymi radami z rolnikami dzielili się ci, którzy już prowadzą taką działalność, m.in. Beata Stępień, żo-na wieluńskiego starosty, która produkuje jaja ekologiczne i ma odbiorców z całej Polski.
Właściciele gospodarstw ekologicznych wymieniali przede wszystkim ich największe zalety.
- Zbyt na żywność ekologiczną rośnie przede wszystkim ze względów zdrowotnych i bezpieczeństwa, bo nie powoduje ona chorób i alergii - mówi Leszek Dobroć, który od ponad 20 lat zajmuje się rolnictwem, a od czterech lat prowadzi gos-podarstwo ekologiczne w Masło-wicach pod Wieluniem. Ma ponad dwa hektary ziemi. Wcześniej uprawiał ziemniaki, a od kilku lat zboże.
Rolników najbardziej ciekawi jednak, czy na prowadzeniu gos-podarstwa ekologicznego można zarobić więcej niż na konwencjonalnego?
- Nie musimy wydawać pieniędzy na nawozy i środki ochrony roślin, a także na paliwo na przeoranie ziemi, bo próchnica jest piękna. Jeśli sprzedaję towar w tej samej cenie co w sklepie, to klient zawsze po nią wraca, bo ma pewność, że ekologiczna żywność jest zdrowa - dodaje Leszek Dobroć.
Niestety, biorąc pod uwagę statystyki, województwo łódzkie jest jeszcze daleko w tyle w aktywnym rozwoju gospodarstw ekologicznych. Mniej jest ich tylko w trzech województwach.
- W województwie łódzkim mamy obecnie 530 gospodarstw ekologicznych. W większości produkują zboża, jaja i kury. Myślę, że kierunek jest dobry, ale jest jeszcze nie do końca doceniany przez konsumentów. Sam jestem rolnikiem i również prowadzę gospodarstwo ekologiczne, dlatego namawiam do ich zakładania - uważa wicemarszałek województwa Artur Bagiński, obecny na konferencji.
Przedstawiciel łódzkiej Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa wyjaśniał, że spora część rolników jest jeszcze objęta programem rolno-środowiskowym i do jego zakończenia nie może wprowadzać produkcji ekologicznej zamiast konwencjonalnej.
- Myślę, że po zakończeniu programu za rok część rolników przystąpi do programu ekologicznego - stwierdził.