Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wieluń: Antczaka wszędzie pełno. Ale czy to źle?

Zbyszek Rybczyński
Jesienią ubiegłego roku burmistrz na swojego zastępcę powołał Janusza Pamułę
Jesienią ubiegłego roku burmistrz na swojego zastępcę powołał Janusza Pamułę
Przez dwa lata rządów Janusza Antczaka nie doszło w Wieluniu do trzęsienia ziemi. Rozpoczął od uderzenia w oświatę, ale szybko wycofał się z kontrowersyjnych pomysłów. To nie znaczy, że nic się w mieście nie zmieniło

Na półmetku kadencji burmistrz Antczak raczej nie ma się czego wstydzić. Gmina wciąż się rozwija, choć może nie w takim tempie, jak niektórzy to sobie wyobrażali. Podsumowujemy jego działalność w siedmiu wybranych przez nas obszarach.

A jak Państwo oceniacie rządy burmistrza? Zachęcamy do udziału w PLEBISCYCIE "JAK ONI RZĄDZĄ"

Inwestycje
Po dwóch latach wiele z nich jest w trakcie realizacji. Do najważniejszych należą: modernizacja kino-teatru Syrena, budowa kanalizacji w Bieniądzicach i Urbanicach, odnowa miejscowości Kurów i Turów.
- Ważne z punktu widzenia potrzeb i estetyki było zakończenie inwestycji na cmentarzu komunalnym - podkreśla Janusz Antczak.
Należy pamiętać, że wiele z projektów zostało przygotowanych jeszcze za poprzedniego burmistrza. Niektóre, jak choćby kino, wymagały dopracowania i podzielenia na etapy. Zakończył się projekt wzmocnienia roli szlaku bursztynowego (m.in. remonty obiektów muzealnych).
Burmistrz wciąż nie znalazł sposobu na północną obwodnicę, choć liczyli na to jego wybory. W ciągu dwóch lat sprawa nie posunęła się do przodu. W tym roku wygasa pozwolenie na budowę i mało kto wierzy, że roboty szybko ruszą. Nie brakuje opinii, że obwodnica w ogóle nie powstanie.
Ślimaczy się też budowa drogi zbiorczej łączącej ul. Częstochowską z Gaszynem. Efekt machania szabelką w sądach jest taki, że projekt trzeba było poprawić i ponownie wystąpić o pozwolenie na budowę. Na razie nie wiadomo, kiedy inwestycja zostanie zrealizowana i jakie będą źródła finansowania.
Władze miasta starają się ułatwiać życie prywatnym inwestorom. Temu służą m.in. zmiany w planach zagospodarowania przestrzennego. W magistracie podkreślają, że pod względem wysokości podatków Wieluń jest wciąż konkurencyjny w stosunku do podobnych miast w województwie.
Niewątpliwym sukcesem jest znalezienie firmy, która kupiła tereny po byłej cukrowni, gdzie powstanie m.in. wytwórnia mas bitumicznych. Wciąż jednak brakuje inwestorów, którzy chcieliby tworzyć zakłady z dużą ilością nowych miejsc pracy.

Rada Miejska
Radny Paweł Okrasa ogłosił ostatnio, że nie ma żadnej różnicy w rządach obecnego i poprzedniego burmistrza. Nie ma już jednak tak zwartej i bojowo nastawionej opozycji, jaką pamiętamy z poprzedniej kadencji. Sojusznikiem Okrasy w krytyce poczynań burmistrza został Mieczysław Majcher, który wraz z Robertem Kają (niedawno w radzie zastąpił go Jan Kępiński) wyłamał się z koalicji.
Po objęciu sterów w ratuszu przez Antczaka, na sesjach mniej jest awantur i ciągnących się w nieskończoność debat. Zdarzały się jednak sytuacje, kiedy pewne inicjatywy nie zyskiwały akceptacji radnych i burmistrz musiał się z nich wycofywać. Tak było na początku kadencji w przypadku przygotowanej na gorąco reformy oświaty, czy później w sprawie zmiany planów zagospodarowania przestrzennego, kiedy pod naciskiem radnych umożliwiono składanie wniosków wszystkim mieszkańcom Wielunia.

Polityka kadrowa
Po łódzkim desancie w urzędzie na początku kadencji, pozostało już tylko wspomnienie. Wiceburmistrz Magdalena Nowicka (teraz już Piotrowska) zaszła w ciążę i poszła na zwolnienie, jeszcze wcześniej z pola widzenia zniknęli doradcy. Burmistrz na swojego zastępcę powołał Janusza Pamułę. Nominacja wzbudziła kontrowersje. Przypomniano o jego odwołaniu ze stanowiska naczelnika wydziału gospodarki komunalnej i rolnictwa za kadencji burmistrza Majchra.
- Mam pełne zaufanie do pana Pamuły i jestem pewien, że podoła postawionym przed nim zadaniom - deklaruje Janusz Antczak. Głośnym echem i zarzutami o nepotyzm odbiło się także zatrudnienie w magistracie syna radnej Emilii Kałuży.


Styl rządzenia

Wśród mieszkańców można usłyszeć pochlebne opinie na temat jakości obsługi w wieluńskim ratuszu. Urzędnicy nie są już anonimowi dla petenta (noszą identyfikatory i przedstawiają się po odebraniu telefonu). Nie obyło się bez reorganizacji wydziałów. Zlikwidowane zostały ratuszowe dziwolągi, czyli wydział programowania rozwoju, promocji i funduszy europejskich oraz Gminne Centrum Informacji. Sołtysi i przewodniczący osiedli potwierdzą, że dużą wagę przywiązuje się do konsultacji społecznych. Sam burmistrz jest wszechobecny (co niektórych irytuje) i na różne sposoby próbuje aktywizować mieszkańców. W planie jest zagospodarowanie lasku miejskiego na potrzeby łyżworolkowców, seniorów, rowerzystów i miłośników nordic walkingu. Będą kolejne place zabaw, skatepark oraz boiska.

Finanse
Zadłużenie Wielunia jest na bezpiecznym poziomie. Na koniec tego roku ma wynieść nieco ponad 26 mln zł, co stanowi 34 proc. dochodów gminy (dopuszczalny próg wynosi 60 proc.). Ratusz podjął działania dyscyplinujące podatników, co wpłynęło na zwiększenie dochodów gminy.
- Przyczyniły się do tego wpływy od największych dłużników oraz lepsza egzekucja i aktualizacja stanu faktycznego opodatkowanych nieruchomości - zaznacza burmistrz Antczak. Szef ratusza nie skorzystał natomiast - i raczej się na to nie zanosi - z propozycji działań oszczędnościowych autorstwa radnego Okrasę. Jego zdaniem korzystnym rozwiązaniem byłoby np. przejęcie przez Przedsiębiorstwo Komunalne niektórych inwestycji prowadzonych przez gminę.

Promocja
Burmistrz promuje siebie, a nie gminę - mówią krytycy Janusza Antczaka. Faktycznie, wszędzie go pełno. Z drugiej strony trudno było zanegować promocyjną wartość takich wydarzeń, jak "Teatr Historii" w reżyserii Bogusława Wołoszańskiego (film o historii Wielunia, będący jego pokłosiem, miał swoją premierę w telewizji publicznej), czy tegoroczne "Lato z Radiem" i Święto Bursztynu, z której relacje nadawane były w ogólnopolskich mediach. Kwestie wizerunkowe nie powinny być oczywiście najważniejsze dla miasta, ale nie mogą być też bagatelizowane. W końcu fajniej jest mieszkać w miejscu, które jest pozytywnie kojarzone na zewnątrz. Ratusz nie wydaje na promocję i imprezy oszałamiających kwot, a mimo to osiąga efekty, o których wiele innych miast podobnej wielkości może tylko pomarzyć.

Estetyka miasta
Zadbana przestrzeń publiczna jest jednym z priorytetów burmistrza Antczaka, co widać gołym okiem. Na terenie miasta działają ekipy sprzątające, pojawia się coraz więcej zieleni, zamontowano kosze na psie odchody, remontowane są pomniki i inne obiekty, przy zabytkach pojawiły się tablice informacyjne, wymieniane są wiaty przystankowe. Świąteczny wystrój ratusza też przypadł do gustu wielunianom. Szef ratusza i jego podwładni starają się czerpać inspiracje z innych miast. Jest w tym jednak skłonność do przesady. Dziwi na przykład, że zorganizowano wyprawę aż do Holandii, by podpatrzeć kompozycje z kwiatów. Ten sam cel można było osiągnąć mniejszym kosztem.

od 12 lat
Wideo

echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wielun.naszemiasto.pl Nasze Miasto