Szpital w Wieluniu zabezpiecza się przed koronawirusem. Ludzie dobrej woli oferują pomoc [FOTO]

Wczoraj wieluński szpital zaostrzył środki ostrożności, dzięki którym do środka nie dostanie się nikt postronny. Do szpitala można wejść tylko przez izbę przyjęć po uprzednim wywiadzie medycznym, udzielanym na miejscu telefonicznie.

- Szpital jest całkowicie zabezpieczony przed wejściem do środka niepożądanych osób. To, co mogliśmy zrobić najprostszymi środkami, zostało zrobione

– zapewnia Wojciech Ordon, zastępca dyrektora ds. medycznych SP ZOZ w Wieluniu.

Od dzisiaj szpital będzie dysponował testami genetycznymi wykrywającymi koronawirusa. Są one jednak przeznaczone dla ściśle określonej grupy osób.

- Testy są przeznaczone tylko i wyłącznie dla pacjentów leżących na szpitalnych oddziałach – podkreśla Wojciech Ordon. - Będą wykonywane u tych osób, co do których będzie podejrzenie zarażenia koronawirusem. Obecnie mamy jednego takiego pacjenta, który znajduje się na intensywnej terapii.

Za naszym pośrednictwem dyrekcja szpitala wystosowała apel o pomoc w zaopatrzeniu personelu medycznego w specjalne maski i odzież ochronną. Są już pierwsze efekty. Zgłosiły się osoby oferujące przekazanie potrzebnego asortymentu, jak również została uruchomiona publiczna zbiórka na jego zakup.

- Osoba, która prowadzi zrzutkę, skontaktowała się ze mną. Ustaliliśmy, co jest nam najbardziej potrzebne – mówi Wojciech Ordon. - Nie jesteśmy zaopatrywani tak, jak szpitale zakaźne, niemniej też musimy się zabezpieczyć. Dlatego szukamy różnych możliwości pozyskania środków ochrony osobistej. Na razie nic złego się nie dzieje, ale nie wiemy, co się wydarzy w kolejnych dniach.

Szpital może liczyć też na pomoc innego rodzaju. Restauracja Zielona Weranda dostarcza ciepłe posiłki załodze oddziału ratunkowego.