Ustawa covidowa odrzucona przez Sejm. Przeciwko projektowi zagłosowali także niektórzy posłowie PiS z okręgu sieradzkiego

W Sejmie upadł projekt ustawy dotyczący ochrony życia i zdrowia obywateli w czasie epidemii. Zakładał m.in., że pracownik, który nie podda się testowi, będzie zobowiązany do zapłaty odszkodowania, jeśli zostanie potwierdzone, iż zaraził koronawirusem innego pracownika. Zdaniem opozycji, doprowadziłoby to do tego, że pracownicy zaczęliby masowo donosić na siebie, dlatego projekt nazywano „najbardziej idiotyczną ustawą, jaką widział Sejm”.

Założenia projektu przedstawiał w Sejmie poseł PiS z Wielunia Paweł Rychlik. Ustawie przyświecał zamysł upowszechnienia testów na SARS-CoV-2 jako narzędzia hamującego transmisję wirusa w społeczeństwie. Ustawa miała dać pracodawcom prawo żądania od pracowników podania informacji o posiadaniu negatywnego wyniku testu nie częściej niż raz w tygodniu.

ZOBACZ W GALERII ZDJĘĆ, jak głosowali posłowie z okręgu sieradzkiego

Według projektu o odszkodowanie w wysokości ok. 15 tys. zł mógłby wystąpić zakażony koronawirusem pracownik, który wskaże okoliczności, że do infekcji doszło w miejscu pracy. . Przyznanie świadczenia miało następować w drodze decyzji wojewody, z prawem do odwołania się do sądu.

Podczas komisji poseł Marek Rutka z Lewicy dokonał „dematerializacji ustawy” przy użyciu niszczarki. Mówił, że projekt "urąga podstawowym zasadom państwa prawa, zasadom życia społecznego, zasadom budowania relacji międzyludzkich opartych na zaufaniu, rozsądkowi i elementarnej przyzwoitości".

Projekt okazał się tak kontrowersyjny, że na wniosek Koalicji Obywatelskiej wyszedł z komisji zdrowia z rekomendacją odrzucenia go przed pierwszym czytaniem w Sejmie. Tam bronił go jednak prezes PiS Jarosław Kaczyński, bo sam podpisał się pod projektem.

- Wolność każdego człowieka jest ograniczona poprzez wolność, a więc także i zdrowie drugiego człowieka - mówił Kaczyński. - Z wolnością łączy się odpowiedzialność i to też jest uwzględnione w tym projekcie.

Za odrzuceniem projektu zagłosowało jednak 24 posłów klubu PiS, w tym troje z okręgu sieradzkiego. To Beata Mateusiak-Pielucha, posłanka Pajęczna, z Jarosławem Kaczyńskim współpracująca od czasów Porozumienia Centrum, Tadeusz Woźniak, poseł z Kutna, prezes Solidarnej Polski w okręgu sieradzkim, a także Piotr Polak, poseł z Zadzimia, w Sejmie od 2007 r.

• Za - 253
• Przeciw - 152
• Wstrzymało się - 37
• Nie głosowało - 18