Nauczanie w czerwonych strefach nie będzie wiele różnić się od tego, co będzie działo się w powiatach z mniejszą ilością zakażeń. Wnioski dyrektorów szkół średnich o możliwość kształcenia części młodzieży na odległość nie zyskały aprobaty Państwowego Powiatowego Inspektora Sanitarnego w Wieluniu. Argument o czerwonej strefie okazuje się nie być wystarczającą przesłanką dla mieszanego systemu nauczania. Nie przekonały też służb sanitarnych inne kwestie podniesione przez szefów placówek, jak np. brak możliwości nauczania zmianowego. Stanowisko sanepidu, oparte o odgórne wytyczne, jest jednoznaczne: dopóki nie ma potwierdzonych przypadków koronawirusa w szkole, wszyscy mają uczyć się stacjonarnie.
- Pozostaje nam organizować pracę szkoły na maksymalne rozproszenie i ograniczanie wzajemnych kontaktów – mówi Elżbieta Urbańska-Golec, dyrektor ZS nr 1 w Wieluniu, największej szkoły w powiecie.
Dyrektorzy przewidują, że choć teraz nie mają decydującego głosu w kwestii organizacji nauczania, to na nich spadnie odpowiedzialność w razie kryzysu epidemicznego. Będą duże problemy z dowozem uczniów do wieluńskich szkół, przynajmniej dopóki w powiecie będzie obowiązywać czerwona strefa. W niej zajętych może być nie więcej niż 50 proc. miejsc siedzących w transporcie publicznym.
- Spodziewamy się dużych problemów z frekwencją uczniów z powodu braku miejsc w autobusach. Nasz PKS nie jest w stanie puścić podwójnych kursów, a w sytuacji spadku dochodów powiatu o 30 proc. też nie jesteśmy w stanie sfinansować dodatkowych połączeń. Problemy z dowozem uczniów również przemawiały za kształceniem części uczniów w trybie zdalnym. Uważam, że przynajmniej do czasu, aż nie zejdziemy do strefy żółtej, powinna być zgoda na propozycje przedstawione przez dyrektorów szkół – mówi starosta wieluński Marek Kieler.
Zarząd PKS Wieluń nie kryje zaskoczenia wypowiedziami dotyczącymi organizacji przewozów od 1 września na terenie powiatu wieluńskiego. - Dementuję, aby kontaktowano się z nami w tej sprawie. Prowadziliśmy jedynie rozmowy z władzami powiatu wieruszowskiego i tam udało się wdrożyć pewne rozwiązania - mówi wiceprezes PKS Wieluń Marcin Muszalski.
Największym wyzwaniem w szkołach będzie stosowanie zasad dystansu społecznego. Nauczyciele mogą starać się ograniczać kontakty uczniów, ale nie wszędzie i w każdym momencie będą w stanie ich upilnować. Ze szkół dochodzą też sygnały o deficycie funduszy na środki ochrony osobistej. Na dzisiejszej naradzie z dyrektorami starosta zadeklarował, że placówki mogą liczyć na wsparcie w tym zakresie. - Nie będziemy na tym oszczędzać – zapewnia Marek Kieler.
ZOBACZ TEŻ: Kalendarz roku szkolnego 2020/2021 TERMINY
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?