O zastrzeżeniach dotyczących przebudowy Krakowskiego Przedmieścia pisaliśmy na początku czerwca. Urząd Miejski, który zlecił inwestycję, zakwestionował jakość wykonania jezdni. Firma dokonała poprawek, co widać gołym okiem, jednak efekt w dalszym ciągu nie jest zadowalający. Wszystko wskazuje, że nie będzie innego wyjścia jak tylko zerwanie sporych połaci wierzchniej warstwy nowego asfaltu i wykonanie nowej.
- Naprawa zarówno przez nas, jak i inspektora nadzoru nie została zaakceptowana. Wiadomo więc, że będzie musiało się to skończyć wymianą warstwy ścieralnej. Do tego będziemy dążyć – poinformował Maciej Preś, naczelnik wydziału inwestycji i rozwoju.
Zastrzeżenia do asfaltu skutkowały tym, że wstrzymano się z wykonaniem przejść dla pieszych w obrębie nowych rond. Uznano, że nie ma sensu malować pasów na jezdni, która może być wkrótce zrywana. Zarazem zasłonięte są znaki pionowe D-6. Nie służy to wszystko bezpieczeństwu pieszych i na dziś nie wiadomo, jak długo taka sytuacja jeszcze potrwa.
Aktualnie trwa trzeci i ostatni etap inwestycji, w ramach której przebudowano Krakowskie Przedmieście i Podwale. Nowe oblicze zyskuje plac Kazimierza Wielkiego między ratuszem i bankiem. W tym miejscu zrezygnowano z asfaltu na rzecz nawierzchni granitowych, uzupełnionych miejscowo "kocimi łbami". Docelowo pojawi się tutaj także zieleń, a plac na stałe ma być na stałe zamknięty dla ruchu samochodowego.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?