Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Miasto zmieniło front w sprawie betoniarni

Zbyszek Rybczyński
Mieszkańcy ul. Północnej oraz właściciele innych okolicznych zabudowań skutecznie odwołali się do SKO. Ich upór spowodował, że teraz burmistrz musiał wydać decyzję niekorzystną dla inwestora
Mieszkańcy ul. Północnej oraz właściciele innych okolicznych zabudowań skutecznie odwołali się do SKO. Ich upór spowodował, że teraz burmistrz musiał wydać decyzję niekorzystną dla inwestora Zbyszek Rybczyński
Wieluński ratusz odmówił zgody na budowę wytwórni betonu. Władze muszą używać argumentów, które wcześniej bagatelizowały

Kolejną gorzką pigułkę musi przełknąć inwestor, który chce budować w Wieluniu betoniarnię. Burmistrz odmówił firmie Włodar z Częstochowy wydania decyzji środowiskowej. Mieszkańcy, którzy sprzeciwiają się budowie zakładu za swoimi płotami, mają nadzieję, że wkrótce temat definitywnie upadnie.

- Decyzja burmistrza jest dla nas miłym zaskoczeniem, bo przecież wcześniej nie widział on przeciwwskazań, by dać zielone światło betoniarni. Jak widać, opłaciło się protestować. Inwestor może się teraz odwołać, ale jeśli tego nie zrobi, temat budowy zakładu będzie można uznać za zamknięty. Wtedy wszyscy odetchniemy z ulgą - ma nadzieję Anna Starzała z ulicy Północnej, której posesja graniczy z terenem inwestycyjnym.

Poczynania wieluńskiego magistratu w sprawie betoniarni można skwitować stwierdzeniem: lepiej późno niż wcale. Burmistrz wydał odmowną decyzję 25 sierpnia, punktując braki w raporcie środowiskowym. Niespełna cztery miesiące wcześniej urzędnicy nie mieli żadnych zastrzeżeń do dokumentacji przedłożonej przez firmę Włodar. Burmistrz Paweł Okrasa uznał wtedy, że skoro odpowiednie instytucje uzgodniły raport, to winien wydać decyzję korzystną dla inwestora. I wydał, bagatelizując argumenty mieszkańców. W przeciwnym razie - tłumaczył Okrasa - firma mogłaby zażądać od miasta odszkodowania.

- Organ pierwszej instancji nie odniósł się w ogóle do uwag i wniosków złożonych w toku postępowania, zarówno przez strony, jak i przez społeczeństwo - zarzuciło Samorządowe Kolegium Odwoławcze w Sieradzu, do którego przy pomocy prawników odwołali się mieszkańcy.

SKO uchyliło decyzję burmistrza i wieluńscy urzędnicy musieli ponownie zająć się sprawą. Burmistrz wezwał inwestora do uzupełnienia raportu środowiskowego, posiłkując się przy tym zarzutami mieszkańców i sieradzkiego Kolegium, które przekazało wskazówki, jak prowadzić postępowanie. Pod koniec lipca dokumentacja była już w ratuszu, ale okazało się, że firma nie zastosowała się do wytycznych i w efekcie władze Wielunia odmówiły wydania zgody na realizację przedsięwzięcia. "Po szczegółowej analizie organ wydający decyzję nie znalazł w raporcie wszystkich niezbędnych informacji" - czytamy w decyzji burmistrza.

Firma nie ustosunkowała się przede wszystkim do spornej kwestii bardzo bliskiej odległości inwestycji od najbliższych zabudowań. W pierwotnym raporcie środowiskowym inwestor wskazał, że najbliższe domy znajdują się w odległości 50 - 60 metrów. Tymczasem jest to nie więcej niż... trzy metry. Teraz magistrat mocno uwypukla ten fakt, ale trudno zrozumieć, dlaczego nie wyłapano tego ewidentnego błędu wcześniej. Przecież wskazywali na to protestujący mieszkańcy. SKO podniosło, że poprzez całkowite zbagatelizowanie uwag mieszkańców wieluńscy urzędnicy naruszyli przepisy.

W uzupełnionym raporcie przedsiębiorca nie wskazał alternatywnej lokalizacji fabryki, bardziej w głąb działki. Zarazem nie odniósł się do kwestii hałasu i zapylenia przy wysypywaniu i załadunku kruszywa, które miałoby być składowane przy południowej granicy działki, czyli tuż obok domów mieszkalnych. Brak jest też wyliczeń dotyczących tzw. skumulowanego oddziaływania betoniarni oraz pobliskich zakładów przemysłowych.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wielun.naszemiasto.pl Nasze Miasto