Wesela w powiecie wieluńskim. Przełożyć, dostosować się do limitu, a może uciec do innego powiatu?
Pow. wieluński jest jednym z dziewięciu powiatów w kraju i jedynym w woj. łódzkim, które od soboty funkcjonują jako tzw. czerwone strefy. Decyzja rządu postawiła w fatalnej sytuacji osoby planujące wesela w najbliższym czasie i właścicieli sal bankietowych. W powiecie wieluńskim w weselu i innych przyjęciach może teraz uczestniczyć nie więcej niż 50 osób (z wyjątkiem obsługi), w powiecie wieruszowskim 100 (strefa żółta), podczas gdy w pozostałych utrzymano 150-osobowy limit.
Codziennie dzwonią przyszli małżonkowie i zrozpaczeni pytają, co mają robić. I co ja mam im mówić, skoro nikt nie jest w stanie przewidzieć, jak długo ta sytuacja potrwa? Wszyscy mamy teraz duże problemy. Jest wielka niepewność i coraz większe zniechęcenie w rodzinach. Niektórzy nie wytrzymują ciśnienia i wcale się nie zdziwię, jak za chwilę będą przekładać wesela, w najlepszym wypadku na przyszły rok – mówi Andrzej Kamiński, właściciel ośrodka „Zacisze” w Konopnicy.
CZYTAJ TEŻ: Zdiagnozowano nowe infekcje w Wieltonie i nie tylko. RAPORT poniedziałek 10 sierpnia
Póki co młodzi szukają różnych rozwiązań. Jedni próbują radykalnie zmniejszyć liczbę gości, by zmieścić się w odgórnym limicie, inni myślą o tym, żeby rozdzielić weselników na dwa dni – jedni bawiliby się w sobotę, inni w niedzielę. Są też tacy, którzy próbują przenieść imprezę do innego powiatu.
Niektórzy już raz przekładali przyjęcie po wybuchu epidemii, czekali kilka miesięcy i teraz znów wszystko bierze w łeb. Jedno małżeństwo zaczynało z pułapu 170 gości, potem zeszli do 130, a teraz chcą organizować dla 30 paru. Odwołali już zespół, zapewne zjedzą tylko obiad, ciasto i na tym się skończy, żeby innym nie było przykro. Nie muszę chyba tłumaczyć, że dla mnie to żaden interes, a ewentualnych rekompensatach jakoś nie słychać – dodaje Andrzej Kamiński.
Zobacz też: Top 10 najpopularniejszych sal weselnych w powiecie wieluńskim
Starosta wieluński: źle się stało, że nie było konsultacji z samorządowcami
Ograniczenia przywrócono w powiatach, w których zanotowano największe wzrosty liczby zakażeń w ostatnich dwóch tygodniach. Lista „czerwonych” i „żółtych” powiatów ma być aktualizowana dwa razy w tygodniu. Starosta wieluński nie kryje rozczarowania faktem, że swojej decyzji rząd nie skonsultował z lokalnymi władzami.
Suche statystyki może i wyglądają groźnie, ale należało nas zapytać, czy jesteśmy w stanie zapanować nad sytuacją i dać nam, dajmy na to, dwa tygodnie na podjęcie działań zaradczych. Mam poczucie, że przy wsparciu wojewody dalibyśmy sobie radę. Źle się stało, że nikt z nami niczego nie konsultował i wprowadzono nagle restrykcje, które mają daleko idące konsekwencje – ocenia starosta Marek Kieler.
Pod koniec zeszłego tygodnia zebrał się powiatowy sztab zarządzania kryzysowego, na którym omawiano najpilniejsze kwestie związane związane z ustanowieniem czerwonej strefy. Chodziło m.in. o odwołanie imprez rozrywkowych oraz organizowanie wydarzeń sportowych bez udziału publiczności. Wójtów gmin poproszono o rozpowszechnienie wśród swoich mieszkańców informacji o przywróconych nakazach i zakazach. Zarekomendowano im też ograniczenia wizyt interesantów w urzędach.
CZYTAJ TEŻ: Koronawirus znów blokuje rozrywkę. Kolejne imprezy w powiecie wieluńskim odwołane
Czerwona strefa w powiecie wieluńskim. Wzmożone działania policji
Nad stosowaniem przywróconych rygorów czuwają policjanci, a w samym Wieluniu także straż miejska. Osoby, które nie mają zakrytych ust i nosa, muszą liczyć się z interwencją mundurowych. W weekend na ulice powiatu wieluńskiego skierowano dodatkowe patrole.
Policjanci sprawdzali m.in. jak wygląda sytuacja w sklepach, ale przede wszystkim w przestrzeni publicznej, gdzie należy bezwzględnie zakrywać usta i nos. Mundurowi rozmawiali z mieszkańcami o konieczności zakrywania ust i nosa, a także przekazywali maseczki mieszkańcom wraz z instrukcją, jak prawidłowo ich używać. Działania te są i będą kontynuowane, wszystko w zależności od zmieniającej się sytuacji epidemicznej w naszym powiecie - mówi Monika Klonowska z KPP w Wieluniu.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?