Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Gmina Pajęczno: Ratusz radykalnie tnie wydatki

Zbyszek Rybczyński
Tylko 1,3 mln zł wyda w tym roku na inwestycje gmina Pajęczno. Priorytetem jest zbicie zadłużenia, by mieć środki na kolejne unijne projekty

Po kilku tłustych latach w Pajęcznie przyszedł czas na mocne zaciskanie pasa. Tak w skrócie można podsumować tegoroczny budżet gminy. W porównaniu do rekordowego ubiegłego roku wydatki inwestycyjne będą mniejsze aż o 10 mln zł! Jedyną poważniejszą inwestycją będzie remont pajęczańskiego gimnazjum.
W ocenie burmistrza Dariusza Tokarskiego tegoroczny budżet jest "ostrożny i odpowiedzialny".

- Chcemy zmniejszyć zadłużenie, aby być przygotowanym na nowe rozdanie środków unijnych na lata 2014-2020 - mówi szef ratusza.

Gmina musi przystopować z inwestycjami, by nie wpaść w poważne tarapaty finansowe. Przez ostatnie kilka lat gmina intensywnie korzystała z unijnych dofinansowań, co jednak wiązało się z koniecznością zabezpieczenia udziałów własnych. Na ich pokrycie zaciągano kredyty, w efekcie czego zadłużenie niebezpiecznie zaczęło się zbliżać do ustawowego maksimum. Na koniec tego roku ma wynieść około 40 proc. w stosunku do dochodów.

Oprócz rozpoczęcia rozłożonej na dwa lata termomodernizacji i przebudowy gimnazjum, na co gmina ma zagwarantowaną 2-milionową dotację, nie będzie w tym roku innych większych inwestycji. Nieco ponad 250 tys. zł z budżetu pójdzie na przebudowę domu tradycji i kultury w Gajęcicach Starych (plus ewentualnie dotacja), drugie tyle na dobudowę sieci wodno-kanalizacyjnej na osiedlu Matusowiec II. 100 tys. zł zarezerwowano na zaprojektowanie wodociągów i kanalizacji w Dylowie Szlacheckim, w ul. Polnej, Kościuszki i na osiedlu Botaniczna w Pajęcznie, a także na wykonanie koncepcji zagospodarowania placu dworca autobusowego.

- To budżet dostosowany do realiów. Inwestycje są bardzo mocno okrojone, ale byłoby wręcz nierozsądnie wymagać więcej, gdy trzeba wyprostować finanse - mówi radny Stanisław Pluciński. - Mądrzejsi będziemy w połowie roku. Zobaczymy wtedy, jakie są wpływy.

Ogółem dochody mają wynieść w tym roku niecałe 31 mln zł. To o 1,6 mln zł mniej, niż założono rok wcześniej.

- Jeśli chodzi o wpływy, to przyjęliśmy ostrożne założenia - zaznacza burmistrz Tokarski.

Gmina wciąż czeka na kolejne transze dotacji unijnych, które Urząd Marszałkowski przyznał m.in. na modernizację targowiska. Przypomnijmy, że z powodu zatorów płatniczych, ratusz musiał pod koniec ubiegłego roku zaciągnąć 3 mln zł nieplanowanego wcześniej kredytu, by nie stracić płynności finansowej.

W przeciągu najbliższych 12 miesięcy gmina zamierza spłacić prawie 5,2 mln zł zaciągniętych wcześniej kredytów i pożyczek. Ale tylko w niewielkiej części zrobi to za pomocą kolejnego kredytu. Na uregulowanie zobowiązań pójdzie cała nadwyżka budżetowa, która wskutek radykalnego obniżenia wydatków wyniesie aż 4,2 mln zł.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na wielun.naszemiasto.pl Nasze Miasto