Finał WOŚP 2014 w Wieluniu. Ratusz i baszta Męczarnia udostępione dla zwiedzających

Po raz pierwszy w rolę wolontariusza WOŚP wcieliła się Katarzyna Szrymska. - Zamiast się siedzieć w domu, lepiej włączyć się w akcję, dzięki której możemy pomóc dzieciom - przekonuje uczennica Gimnazjum nr 1. W zbiórce towarzyszy jej szkolna koleżanka Andżelika Gonera, która bierze udział w akcji po raz drugi.

Z puszkami można spotkać na ulicach nie tylko młodzież. Jednym z dorosłych wolontariuszy, którzy przyłączyli się do akcji, jest Sławomir Sałam z Czernic pod Osjakowem.

- Uczestniczę pierwszy raz, wcześniej nie za bardzo wiedziałem, gdzie się trzeba zgłosić. Sam choruję i wiem, co to znaczy potrzebować pomocy od innych. Jeśli dam radę, będę kwestował co roku - zapowiada pan Sławomir.

Dwie godziny trwała na antenie Radia ZW licytacja serduszek, w której brała udział szefowa wieluńskiego sztabu WOŚP Agnieszka Mikulska. Za jedno złote, pięć srebrnych i pięć bursztynowych pamiątek wielunianie zaoferowali łącznie 8.250 zł. Kwota z pewnością znacząco wzrośnie podczas dogrywki licytacji, która rozpocznie się o godz. 16 w Wieluńskim Domu Kultury.

ZOBACZ: WOŚP 2014 w Wieluniu. Ponad 12 tys. zł z licytacji [ZDJĘCIA]

Bardzo szybko ciężkie od pieniędzy zrobiły się puszki w ratuszowej wieży i baszcie Męczarni, które zostały udostępnione dla zwiedzających specjalnie z okazji finału WOŚP.

- Obawialiśmy się, że mroźna pogoda odstraszy mieszkańców, ale zainteresowanie było spore. W ciągu pierwszej godziny tylko w ratuszu mieliśmy około 100 zwiedzających – mówi Magdalena Kopańska, doradca burmistrza ds. promocji.

Swoje podwoje otwarły również muzeum i miejska biblioteka. Strażacy włączyli się do akcji Jerzego Owsiaka, prezentując na placu Legionów swoje samochody bojowe i sprzęt strażacki.

- Największą frajdę mają dzieci, które w kabinie mogą poczuć się jak strażak, trzymając kierownicę i używając sygnałów dźwiękowych - mówił sekcyjny Michał Żuraw z Państwowej Straży Pożarnej w Wieluniu. - Bardzo chętnie bierzemy udział w takich akcjach, które mają na celu wspomóc ratowanie dzieci i innych osób. W końcu nasza praca również się z tym wiąże.

W Wieluniu pojawił się również Michał Wydmuch z Ochotniczej Straży Pożarnej w Wójcinie w sąsiednim powiecie wieruszowskim. - Koledzy z Wielunia nie mieli puszki, dlatego przyjechałem ich wspomóc - mówił z uśmiechem na ustach.

Od godz. 14 centrum WOŚP jest Wieluński Dom Kultury. Koncerty potrwają do godz. 20, kiedy zaplanowano wypuścić światełko do nieba.

ZOBACZ: Jakie gadżety będzie można wylicytować podczas 22 Finału WOŚP w Wieluniu?