Działoszyn: Wojna o skarbnika trwa

Na zwołanej w środę na wniosek burmistrza sesji po raz kolejny miało dojść do odwołania dotychczasowej skarbnik Agaty Karbownik oraz powołania nowej osoby na to stanowisko. Sesja się jednak nie odbyła, choć zdecydowana większość radnych przybyła do ratusza.

Początkowo w sali było 7 radnych: Bożena Wcisło, Stanisław Cieśla, Kazimierz Środa, Grzegorz Sudomirski, Krystyna Kowalska, Zbigniew Zając oraz Jan Bociąga. O jednego za mało, by stwierdzić kworum. Nie miałby jednak kto tego zrobić, bo krzesła przy stole prezydialnym stały puste. Wprawdzie w sali zjawił się wiceprzewodniczący Ryszard Brzozowski, ale po chwili wyszedł z radną Kowalską i już nie wrócił. Wkrótce dotarła radna Anna Jagieło-Kępińska. W sali była też obsługa rady i sekretarz Piotr Tasarz. Po kilku minutach pojawił się jeszcze burmistrz Rafał Drab i wszyscy się rozeszli.

Dlaczego oponenci burmistrza nie pojawili się na obradach, choć byli w urzędzie?

- Nie przyjdą, bo nie ich kandydat - komentowali obecni w sali konferencyjnej radni, którzy nie szczędzili cierpkich słów pod adresem rywali.

Dzień wcześniej odbyły się rozmowy z kandydatami na skarbnika, którzy zgłosili się do ogłoszonego przez ratusz naboru. Wiceszef rady tłumaczy bojkot tym, że na sesji zamiast trzech propozycji miała zostać przedstawiona tylko jedna.

- Dowiedzieliśmy się o tym pięć minut przed sesją. Wcześniej były deklaracje, że sami zdecydujemy, kogo wybrać. To tak, jak byśmy dostali policzek w twarz - denerwuje się Ryszard Brzozowski. Dodaje, że w komisji konkursowej powinien zasiadać ktoś z rady, a tak się nie stało.

Faktem jest, że burmistrz chciał wnioskować o powołanie na stanowisko skarbnika Justyny Nowak z Miedźna pod Kłobuckiem.

- Osoba ta ma dużo lepsze kwalifikacje, niż pozostałe kandydatki - twierdzi Rafał Drab, który przewodniczył 5-osobowej komisji. - Ma doświadczenie na stanowisku głównego księgowego i audytora.

Pozostałe osoby, z którymi rozmawiano we wtorek, to Sylwia Konieczko, którą burmistrz wcześniej forsował na skarbnika oraz Mariola Olejnik, kierownik referatu księgowości w działoszyńskim ratuszu. To właśnie tę ostatnią osobę widzieliby na stanowisku skarbnika oponenci burmistrza.

- Nie chcemy kolejnej osoby z zewnątrz, która musiałaby się uczyć - tłumaczy wiceprzewodniczący Brzozowski.

- Wcześniej proponowałem osobę miejscową, to też nie odpowiadała - ripostuje burmistrz. Dodaje, że będzie jeszcze próbował przekonać radnych do Justyny Nowak. Nie wyklucza zarazem, że na najbliższej sesji złoży wniosek o powołanie na skarbnika Marioli Olejnik.

- Ale zdecyduję o tym sam, bo nie może być tak, że radni narzucą mi osobę na to stanowisko. We wszystkich urzędach włodarze sami dobierają sobie współpracowników.

Następna sesja, na której ma zostać przyjęty budżet na ten rok, zaplanowana jest na najbliższy poniedziałek.