Radni Wieruszowa wyrazili zgodę na przejęcie dworca i wieży ciśnień na Podzamczu od PKP SA, ale pod pewnymi warunkami. Burmistrz ma znaleźć inwestorów, którzy będą w stanie wyremontować zrujnowane obiekty. Radni oczekują też, że na dworcu powstanie pomieszczenie do obsługi pasażerów.
Zarząd PKP SA zadeklarował przekazanie prawa użytkowania wieczystego działek z dworcem i wieżą nieodpłatnie. Jednak koszty rewitalizacji budowli byłby dla gminy nie do udźwignięcia. Stąd daleko posunięta ostrożność samorządowców w tej kwestii. Zanim burmistrz Rafał Przybył oficjalnie przedstawił radnym pomysł przejęcia kolejowych nieruchomości, przez rok prowadził pertraktacje z przedstawicielami PKP SA.
Czy znajdzie się podmiot gotowy zainwestować w podupadłe obiekty? Ze stanowiska władz miast wynika, że tak. Burmistrz zapowiedział, że niezwłocznie podejmie działania prowadzące do sfinalizowania przejęcia dworca i wieży z uwzględnieniem warunku wskazanego przez radnych. Już wcześniej prowadzono rozmowy z potencjalnymi inwestorami, oględziny obiektów odbyły się w minionym tygodniu.
Choć dworzec na Podzamczu to dziś marna wizytówka miasta, mieszkańcy darzą obiekt dużym sentymentem. Co nie dziwi, bo ma blisko 150-letnią historię. Odcinek linii kolejowej Kępno-Podzamcze został uruchomiony 26 maja 1872 r. Na rzece Prośnie przebiegała wtedy granica między Prusami a Królestwem Polskim. Stacja kilkakrotnie zmieniała nazwę: Wilhelmsbrück (dwukrotnie), Podzamcze, Podzamcze-Wieruszów i wreszcie po prostu Wieruszów.
Zniszczone obiekty i infrastruktura to efekt postępującej marginalizacji przebiegającego przez Wieruszów kolejowego szlaku w ostatnich dziesięcioleciach. Teraz szansy na jego ożywienie upatruje się w reaktywacji połączeń z Wrocławiem, o co zabiegają samorządowcy i miejscowi kolejarze. Już w minionej kadencji podejmowano rozmowy na temat przejęcia obiektów kolejowych przez samorządy. Spotkanie przedstawicieli PKP ze starostą wieruszowskim Andrzejem Szymankiem nie przyniosło jednak efektów.
Już cztery lata temu własnością samorządu miejskiego stał się nieczynny dworzec Wieluń-Dąbrowa. Do dziś obiekt nie został zagospodarowany. Są plany, aby zaadaptować go na centrum artystyczne i pozyskać na ten cel dofinansowanie z funduszy rewitalizacyjnych. O ile z zewnątrz dworzec nie budzi większych zastrzeżeń, tak w środku potrzeba zainwestować spore pieniądze w remonty. Na razie jednak priorytetem dla Wieluńskiego Domu Kultury jest ukończenie przebudowy i uruchomienie kinoteatru.
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?