Były starosta Andrzej Stępień nadal będzie rządził PSL w powiecie wieluńskim. „Chcemy odzyskać władzę” FOTO

Nie było zaskoczeń na zjeździe sprawozdawczo-wyborczym działaczy Polskiego Stronnictwa Ludowego z powiatu wieluńskiego. Jedynym kandydatem na prezesa zarządu powiatowego był kierujący od wielu lat lokalnymi strukturami partii Andrzej Stępień. Działacze PSL już wcześniej uzgodnili, że nie będą wystawiać konkurenta byłemu staroście.

- Mam jeszcze na tyle siły, żeby skutecznie pokierować ugrupowaniem przez kolejną kadencję. Chodzi o to, żeby PSL miał w powiecie godne miejsce. Do tego zobowiązują nasze tradycje i osiągnięcia. Celem jest przejęcie władzy w kolejnych wyborach samorządowych, które czekają nas za dwa lata. Tylko w ten sposób możemy odzyskać wpływ na podejmowane decyzje i realizować swoje zamierzenia. Teraz tego wpływu nie mamy, z czym trudno się pogodzić – komentuje Andrzej Stępień.

Podczas zjazdu powiatowego, w którym uczestniczył szef partii w Łódzkiem Dariusz Klimczak, wybrano także delegata na kongres PSL. Nominację tę uzyskał Aleksander Owczarek, wójt gminy Biała.

ZOBACZ W GALERII: ZDJĘCIA ZE ZJAZDU POWIATOWEGO PSL

PSL pozycjonuje się na krajowej scenie politycznej jako umiarkowana formacja, która chce łączyć, a nie dzielić. Andrzej Stępień przekonuje, że zasypywanie podziałów społecznych to również zadanie dla lokalnych struktur.

- Kraj został podzielony, co widać także w codziennych rozmowach i zachowaniach. Dlatego trzeba przywrócić normalne relacje między mieszkańcami. Nie ma takiej prawdziwej wspólnoty, jaka była za naszych rządów. Ja wszystkich szanowałem, nikogo nie dyskryminowałem, z każdym potrafiłem rozmawiać – mówi szef PSL w powiecie wieluńskim.

PSL współrządził powiatem wieluńskim od momentu jego odrodzenia w 1998 r. nieprzerwanie przez 20 lat. W pierwszych latach funkcję starosty sprawował Mieczysław Łuczak, a po objęciu przez niego mandatu posła na Sejm w 2005 r. na czele zarządu powiatu stanął Andrzej Stępień. Gabinet starosty Stępień opuścił dopiero jesienią 2018 r., gdy ludowcy zostali odsunięcia od władzy.

W roli szeregowego radnego Andrzej Stępień stał się najbardziej krytycznym recenzentem poczynań nowej koalicji. W 2019 r. doświadczony samorządowiec próbował swoich sił w wyborach do Sejmu. W okręgu sieradzkim Stępień uzyskał trzeci wynik wśród ludowców, jednak 4,6 tys. głosów nie wystarczyło do mandatu poselskiego (z listy PSL posłem został w naszym okręgu tylko Paweł Bejda).

Ostatnie wybory do rady powiatu wygrało Prawo i Sprawiedliwość. Poparcie 29,15 proc. wyborców dało ugrupowaniu siedem mandatów w 19-osobowym samorządzie. PSL z wynikiem 27 proc. wprowadził sześciu radnych. Ludowcy zachowali zdolność koalicyjną, jednak długoletni koalicjant PSL, Wspólnota Ziemi Wieluńskiej, zdecydował się zawiązać sojusz z PiS. Starostą został Marek Kieler z Wspólnoty (wcześniej wicestarosta), a jego zastępcą Krzysztof Dziuba z PiS.

Szefostwo Wspólnoty pragmatycznie uznało, że to lepsze rozwiązanie w sytuacji, gdy PiS jest u władzy tak w kraju, jak i w województwie łódzkim. Efektem są płynące szerokim strumieniem dofinansowania z budżetu państwa, które pomaga załatwiać powiatowi poseł PiS Paweł Rychlik. Jednym z ostatnich przykładów jest rekordowe 30 mln zł na przebudowę drogi Rychłocice-Konopnica-Osjaków-Gabrielów, która jest już w przetargu.

W radzie powiatu PSL-owcom pozostało przejść na pozycje opozycyjne. Większość z nich zagłosowała przeciwko uchwale budżetowej na 2021 rok. Były starosta wytykał nazbyt rozrzutną politykę inwestycyjną, która jego zdaniem będzie skutkować nadmiernym zadłużaniem powiatu. Koalicjanci odpierali, że obecna sytuacja finansowa jest też wypadkową rządów poprzedników.

- Obecnej władzy powiatowej brakuje tego rozsądku, który zawsze cechował PSL. Jesteśmy u progu czasów, kiedy okaże się, w jakiej faktycznie kondycji znajduje się powiat – twierdzi Andrzej Stępień.