Do zdarzenia niczym z dobrej komedii kryminalnej doszło rankiem 29 sierpnia. Do jednego z pajęczańskich sklepów mercedesem przyjechało dwóch mężczyzn. Ze sklepowych półek zabrali oni cztery butelki alkoholu, jednak nie zamierzali za nie zapłacić. Po kradzieży jeden ze sprawców szybko odjechał ze skradzionym towarem zapominając o swoim kompanie, który został ujęty w sklepie.
Ten podał ekspedientkom numer swojego telefonu, który pozostawił w samochodzie. Sprzedawczynie zadzwoniły do jego wspólnika, który zdążył już odjechać i kategorycznie zażądały zwrotu alkoholu. Mężczyzna zawrócił do sklepu. Oddał dwie butelki wódki i zabrał wspólnika do samochodu. Uciekając uderzył mercedesem w ścianę budynku, lecz pomimo uszkodzeń odjechał- relacjonuje Marcin Pawełoszek, rzecznik KPP w Pajęcznie.
W tym czasie o zajściu powiadomieni zostali pajęczańscy policjanci. Po krótkim pościgu zatrzymali obu sprawców. Jak się okazało byli to bracia, mieszkańcy powiatu pajęczańskiego w wieku 26 i 30 lat.
Co ciekawe, sprawcy nie nacieszyli się łupem. Z pozostałych dwóch butelek procentowego trunku jedną potłukli, a drugą wyrzucili na widok radiowozu. Obaj mężczyźni odpowiedzą za kradzież sklepową oraz za kierowanie samochodem w stanie nietrzeźwości i wbrew zakazowi sądu. Za takie przestępstwo grozi kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności- dodaje rzecznik Pawełoszek.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?