Z Czarnego Dunajca do Białej. Ciężka Góralka stoi już w garażu jednostki OSP Biała ZDJĘCIA

Okazja nie do przegapienia
O wsparcie jednostki w zakupie Tatry 815 strażacy z Białej zwrócili się do przedsiębiorców oraz ludzi dobrej woli już na samym początku lipca. Jak komentowali druhowie, 65 tys. zł za jakie można było nabyć ten ciężki samochód ratowniczo- gaśniczy z napędem terenowym 6x6, to bardzo atrakcyjna oferta.

Marzenie się spełniło

"Ciężka góralka" przyjechała z Czarnego Dunajca do Białej w sobotę. Kiedy tylko wjechała na podwórko jednostki OSP Biała, strażacy byli prze szczęśliwi.

Co prawda musieliśmy "odważnie" zaciągnąć kredyt na jednostkę, ale nie było innego wyjścia, bo takie samochodziki dla dużych chłopców nie czekają - tylko schodzą jak świeże bułeczki. A my jak się za coś zabieramy, to kujemy żelazo, póki gorące. Zakup tego kolejnego pojazdu to inwestycja na kolejne 20 lat w nasze regionalne bezpieczeństwo- zapewniają druhowie z OSP w Białej.

Prośba o pomoc wciąż aktualna

Strażacy po raz kolejny zwracają się prośbą o pomoc do przyjaciół jednostki, sympatyków pożarnictwa nie tylko w gminie Biała, ale i w całym powiecie, ponieważ auto będzie służyło na terenie całego powiatu, przy każdej dużej i trudnej akcji gaśniczej.

Odważnie jedziemy do przodu, bo chce nam się, znamy się na tym i czujemy taką powinność ratować i pomagać na najwyższym możliwie poziomie- komentują strażacy z OSP w Białej.

Zanim „GÓRALKA” wyjedzie na swoją pierwszą akcję w powiecie wieluńskim minie trochę czasu, gdyż druhowie z Białej muszą załatwić wiele formalności jak choćby rejestracja pojazdu, wprowadzenie do podziału bojowego w Komendzie Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Wieluniu, szkolenia z obsługi, wykonanie oznakowania pojazdu i przeglądu technicznego z drobnymi naprawami. Na pewno w planie jest też wykonanie face liftingu pojazdu, aby go „upiększyć i wizualnie odświeżyć”, wykonać bardziej nowoczesne oświetlenie, odmalować to co jest zniszczone, zamocować dedykowany sprzęt pożarniczy.

Na to wszystko potrzeba czasu, a przede wszystkim środków finansowych dlatego jeszcze raz ta sama prośba:kto może, niech pomoże- apelują strażacy z Białej.