W meczu rozegranym na stadionie WOSiR wieluński zespół wywalczył cenny punkt, jednak pozostał niedosyt, bo było blisko zgarnięcia pełnej puli. Goście z Radomska uratowali remis w samej końcówce meczu. Tym samym WKS 1957 nadal pozostaje bez zwycięstwa na własnym stadionie w tym sezonie.
Drużyny z Wielunia i Radomska starły się w meczu 14. kolejki Betcris IV ligi w sobotę 15 października. Przed pierwszym gwizdkiem uczczono minutą pamięci zmarłego w wieku 23 lat piłkarza Mateusza Jaworskiego, który grał w zespołach woj. łódzkiego, oraz Juliusza Turskiego, byłego prezesa Wieluńskiego Klubu Sportowego, którego pogrzeb odbył się kilka godzin przed meczem.
Gospodarze objęli prowadzenie w 24. minucie po trafieniu Roberta Matusiaka z rzutu karnego. Sędzia podyktował jedenastkę po ostrym faulu na Michale Wójcickim. Kontuzjowany kapitan WKS 1957 został odwiedziony do szpitala.
W 55. minucie na 2:0 podwyższył Kamil Mituła, wykańczając indywidualną akcję Mikołaja Cyrusa. Kontaktowa bramka padła w 77., a wyrównanie w 89. minucie. To nie było koniec emocji. W doliczonym czasie gry akcja ofensywna WKS 1957 zakończyła się strzałem w poprzeczkę.
Gospodarze kończyli mecz w dziesiątkę po ukaraniu w 88. minucie czerwoną kartką Dawida Tomali.
W 14 meczach drużyna prowadzona przez Romulda Solarka i Marka Nowaka zgromadziła 7 punktów i zajmuje przedostatnie miejsce w czwartoligowej tabeli. WKS 1957 zakończył już także udział w rozgrywkach Pucharu Polski, przegrywając po rzutach karnych mecz z Jutrzenką Wartą.
Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?