Wieruszów: Zrzutka na drogi

- Uważam, że najpierw powinno się wybudować drogi, z których korzystają wszyscy mieszkańcy powiatu, a nie robić je tam, gdzie jeżdżą tylko traktorami. Podjęcie takiej decyzji to ujma dla całej rady. Dobrze, że to powiatowa droga, a nie gminna, bo inaczej musiałabym się schować ze wstydu pod stół - mówiła podirytowana taką decyzją radna Aniela Korczak.

Starosta próbował wyjaśnić radnej, że to powiatowi radni zadecydowali na którą drogę przeznaczyć pieniądze przekazane przez gminę. Tego samego dnia podjęli bowiem uchwałę o przekazaniu gminie pomocy finansowej w kwocie 350 tys.zł na budowę drogi za torami w przyszłej strefie przemysłowej i nie wnikali w decyzję gminnych rajców.

- Poza tym chciałem przypomnieć radnej, że droga pomiędzy Klatką a Parcicami łączy Wieluń z Wieruszowem i od strony Wielunia do strefy przemysłowej poruszają się tam ciężkie pojazdy ciężarowe. Nie jest to więc droga dla traktorów - mówi zdegustowany taką opinią starosta.

Radna upiera się jednak przy swoim. Jej zdaniem pieniądze w pierwszej kolejności powinny trafić na budowę ulicy Świerczewskiego, gdzie mieszczą się wszystkie najważniejsze instytucje, do których dojeżdżają mieszkańcy powiatu, m.in. bank.

- Niestety jazda po tej drodze to prawdziwy tor przeszkód. W samochodach można zaliczyć nieskończoną ilość podskoków - przedstawia sprawę obrazowo radna Korczak.

Jak się okazuje kompleksowy remont ul. Świerczewskiego z przedłużeniem do ul. Waryńskiego jest w planach, ale na lata 2014-2015. Jak ważne jest wspólne wsparcie finansowe miasta i powiatu, próbował wytłumaczyć burmistrz, który dodaje jednocześnie, że w przyszłym roku priorytetem będzie remont ul. Wieluńskiej oraz remont i budowa chodników na ul. Teklinowskiej i Podzamcze.

- To wstęp do naszej dalszej współpracy, a zarazem pierwsze wsparcie na tak dużą skalę. Na sesji powiatowej radni także podjęli uchwałę o przekazaniu pieniędzy gminie na budowę drogi między ul. Fabryczną a Warszawską. Będziemy się bowiem starali o dofinansowanie inwestycji w ramach tzw. schetynówek, a dodatkowe punkty przy rozpatrywaniu wniosku są dodawane właśnie za współpracę gminy i powiatu - wyjaśniał szef ratusza.

- Wszystkim zależy nam chyba na tym, aby stan dróg był idealny, ale koszty są tak wielkie, a nasze możliwości tak małe, że musimy szukać różnych możliwości finansowania inwestycji - dodaje starosta Andrzej Szymanek.