- Słupy zostały postawione w takim miejscu przez zakład energetyczny. Jeśli postawił je w pasie drogowym, to chyba teraz powinien je przesunąć w takie miejsce, aby nie przeszkadzały. Dlaczego ma za to płacić powiat - dociekał radny Stanisław Piskuła.
Starosta Andrzej Szymanek rozkłada ręce.
- Zakład Energetyczny przy podpisywaniu umowy zastrzegł sobie, że za wszystkie kolizje i przesunięcia słupów koszty ponosi powiat - wyjaśnia starosta.
Radni dociekają czy za takie umiejscowienie słupów odpowiada powiat, czy może projektant.
- Za przesunięcie powinna płacić instytucja, która popełniła błąd. Proszę nam powiedzieć, kto jest temu winny - docieka radny Piotr Morta.
Starosta zapewnia, że powiat sprawdzi, kto za to odpowiada. Za zmianę musi jednak i tak zapłacić powiat. Dlaczego?
- Jeśli teraz założylibyśmy sprawę w sądzie, inwestycja zostałaby zablokowana. Uważamy, że lepiej będzie ją dokończyć, a później zająć się wyjaśnieniem sprawy. Niewykluczone, że będziemy domagali się zwrotu pieniędzy od instytucji, której udowodnimy winę - zapewnia starosta Szymanek. - Aby tak się stało, musimy mieć jednak niezbite dowody. Ostatnio wygraliśmy już jedną z takich spraw. Trwała co prawda trzy lata, ale ostatecznie udało nam się odzyskać 50 tys. zł i nie ucierpiał na tym majątek powiatu wieruszowskiego.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?