Wieluń daje lokum, a ludzie nie chcą pomocy

Przykładem jest 62-letni mieszkaniec Wielunia, który sypia na klatce schodowej jednego z bloków na os. Stare Sady. Po tym, jak jego matka interweniowała u burmistrza o pomoc, władze zgodziły się przyznać mu mieszkanie poza kolejnością. Mężczyzna odmówił jednak przyjęcia lokum. Dlaczego?

- Pojawił się obejrzeć mieszkanie, ale odmówił jego przyjęcia. Swoją decyzję uzasadniał względami zdrowotnymi i tym, że będzie starał się odzyskać mieszkanie, którego został bezprawnie pozbawiony, a przyznanie lokalu socjalnego mogłoby mu w tym przeszkodzić - wyjaśnia Urszula Pawlak z wydziału gospodarki komunalnej i mieszkaniowej UM Wieluń.

To nie pierwszy taki przypadek, jak twierdzą w urzędzie.

- Już dwie osoby odmówiły przyjęcia mieszkania. Zdarza się także, że osoby, którym przydzielamy mieszkanie socjalne, odmawiają jego przyjęcia, bo mieszkanie jest za małe albo wyposażenie nie spełnia ich oczekiwań. Mają prawo odmówić dwa lub trzy razy. Wtedy poszukujemy innego lokalu. Mieszkanie, które przyznaliśmy mężczyźnie, o którym mowa, było wyremontowane i spełniało wszystkie warunki socjalne - tłumaczy Mieczysław Majcher, burmistrz Wielunia.

Mieszkańcy Wielunia , którzy niemal codziennie widzą jak 62-latek przemierza miasto z ogromnym bagażem, zastanawiają się, jak mężczyzna zniesie zimę, skoro nie przyjął proponowanego mieszkania.

- Właśnie z myślą o tej porze roku, prosiliśmy, aby przyjął schronienie. Mężczyzna woli jednak pozostać bezdomnym z wyboru. Dlatego mam nadzieję, że nie pojawią się zarzuty, że nie interesujemy się losem bezdomnych. My zrobiliśmy, co mogliśmy, ale nie możemy przecież zmusić tego mężczyzny, aby przyjął mieszkanie. Ma matkę i brata, więc powinni zainteresować się jego losem - dodaje burmistrz.

- Obserwujemy tego pana. Może rodzina powinna wystąpić o jego ubezwłasnowolnienie. Z tego, co nam wiadomo, przez długi okres mieszkał w Kanadzie i jest po ciężkich przejściach - mówią mieszkańcy Wielunia. - Są inni potrzebujący, więc szkoda blokować lokali.

Wieluń posiada 120 mieszkań socjalnych i 665 mieszkań komunalnych. Obecnie na wprowadzenie się do mieszkania socjalnego oczekują 72 rodziny, a do mieszkania komunalnego 33.

- Są to osoby, które znajdują się w trudnej sytuacji materialnej i mieszkaniowej i na podstawie wyroków sądowych zostały wyeksmitowane z zasobów Wieluńskiej Spółdzielni Mieszkaniowej, mieszkań komunalnych bądź prywatnych domów - wyjaśniają urzędnicy wydziału gospodarki komunalnej i mieszkaniowej Urzędu Miejskiego w Wieluniu.