Ewa Misiak jest absolwentką I Liceum Ogólnokształcącego im. T. Kościuszki w Wieluniu. Swoje pierwsze kroki w fotografii stawiała będąc nastolatką, po tym jak brat podarował jej radziecki aparat analogowy Smiena. Miłością do fotografii zapałała jednak wiele lat później, w dobie aparatów cyfrowych, fotografując zarówno przyrodę, martwą naturę jak i ludzi.
- W konkursie Szkoły Perfekcyjnej Fotografii Bryana Petersona pt. „Kwiaty inaczej” zdobyła pierwsze miejsce ex aequo wraz z Jakubem Kulczyckim. Jako samouk inspiruje się pracami malarskimi Wojciecha Siudmaka i fotografów, m.in.: Bryana Petersona, Iriny Lariny, Alexa Koloskova, Sergeya Ivanova oraz Magdy Wasiczek, Jacka Boneckiego,Mariusza Stachowiaka. W sesjach fotograficznych w dziedzinie modelingu łączy własne, kreatywne pomysły z umiejętnościami charakteryzatorskimi. Od lat zafascynowana atmosferą, grą światła i cieni oraz przenikania się kolorów podczas koncertów muzycznych, co stara się ukazać w swoich zdjęciach i co można zobaczyć na niniejszej wystawie - mówiła przedstawiając jej autorkę Magdalena Wicher, dyrektor Powiatowej Biblioteki Publicznej w Wieluniu.
Ewa Misiak nie kryła radości i wzruszenia z tego, że tak wiele osób wzięło udział w otwarciu wystawy.
- Dziękuję, że przyszliście. Cieszę się niezmiernie, że postanowiliście zobaczyć wszyscy moje prace, że mogę się nimi podzielić z osobami, które lubię i cenię - mówiła Ewa Misiak.
Nawiązując do wystawy, na której znajdują się przede wszystkim zdjęcia z koncertów mówiła, że pasję i miłość do muzyki, podobnie jak do fotografii zaszczepił w niej brat.
- Świat bez muzyki byłby smutny. Myślę, że nie tylko mi, ale i Państwu muzyka potrafi dodać energii lub poprawić humor. Ma w końcu terapeutyczną moc. Jeśli chodzi o koncerty to ja je uwielbiam, podobnie jak kolory, które staram się pokazać na wszystkich moich zdjęciach . Poza tym światło, cienie. Ta gra światła i cieni. To jest coś obłędnego. Nie ma drugiej takiej samej sceny. Zawsze to jest coś co może zapaść w pamięci, ale szkoda, żeby pozostało tylko w niej. Warto to uwiecznić, aby podzielić się dobrą energią bijącą od zespołów chociażby z tymi, którzy nie mogli przybyć na koncert - mówiła Ewa Misiak.
Po obejrzeniu wystawy licznie zgromadzeni goście składali gratulacje autorce wystawy, obdarowując ją kwiatami i upominkami. W tym ważnym dla niej dniu towarzyszyli jej także rodzice i synowie.
Dodajmy, że zdjęcia Ewy Misiak od kilku lat prezentowane są także na naszym portalu internetowym wielun.naszemiasto.pl oraz w papierowym wydaniu Dziennika Łódzkiego.
![emisja bez ograniczeń wiekowych](https://s-nsk.ppstatic.pl/assets/nsk/v1.221.5/images/video_restrictions/0.webp)
Koniec sprawy Assange'a. Ugoda z USA zapewnia mu wolność
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?