Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Teren, na którym miał powstać zakład produkcji biopaliw sprzeda komornik

Marek Mikulski
Budowa Ekomixu skończyła się na wmurowaniu aktu erekcyjnego
Budowa Ekomixu skończyła się na wmurowaniu aktu erekcyjnego fot. Marek Mikulski
Suma oszacowania 3 działek wynosi ponad 6 mln zł, natomiast cenę wywoławczą ustalono na ponad 4,5 mln zł.

Zapowiedź licytacji wzburzyła członków Związku Gmin Ziemi Wieluńskiej i burmistrza Wielunia, który po raz trzeci zwraca się do prokuratury z doniesieniem o podejrzeniu przestępstwa.

W 2001 r. Rada Miejska Wielunia przekazała ZGZW warte wówczas 420 tys. złotych, 8 ha gruntu w przemysłowej strefie miasta. Związek powołał spółkę Ekoenergia, z zadaniem budowy zakładu produkującego z rzepaku biopaliwa. Spółka do tej pory nie znalazła jednak kapitału na inwestycję, natomiast ZGZW stracił możliwość wpływania na jej losy. Związek ma jedynie 11 proc. udziałów w spółce. Są to właśnie wniesione aportem grunty przy ul. Fabrycznej.

Teraz, z uwagi na to, że Ekoenergia ma zobowiązania finansowe wobec Dolnośląskiego Centrum Konstrukcji Drewnianych (spółki, która w pewnym okresie była współudziałowcem Ekoenergii), centrum wystąpiło do sądu o swoje 380 tys. zł. Stąd egzekucja komornicza majątku spółki. Poza tym hipoteka na te grunty jest obciążona na kwotę ok. 74 tys. zł jako zabezpieczenie kredytu na zakup aut służbowych dla zarządu Ekonenergii. W środę sprawą zajął się zarząd ZGZW.

- Zwrócimy się o wstrzymanie egzekucji komorniczej do czasu rozpatrzenia przez sąd naszego wcześniejszego wniosku o rozwiązanie spółki ze względu na niezrealizowanie jej misji. Marzenia o fabryce skończyły się już dawno, choć, pomysł był doskonały. Wiem bo sam widziałem taki zakład działający w Karlsruhe - mówi prezes zarządu ZGZW Grzegorz Smugowski, wójt Pątnowa.

- Kiedy zobaczyłem obwieszczenie o licytacji nie wierzyłem własnym oczom! Licytowany jest nasz gminny majątek, aby spłacić cudze długi. Winię za to przede wszystkim pana Zygmunta Adamskiego, który jako wieloletni prezes Ekoenergii doprowadził do niekorzystnych dla ZGZW zmian własnościowych w spółce. Wrocławski Ekodiag stał się właścicielem 89 proc. udziałów, a prezes Adamski zgodził się na wniesienie przez ekodiag dokumentacji wycenionej na 4 mln zł, która nie miała szans realizacji - uważa burmistrz Mieczysław Majcher.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na wielun.naszemiasto.pl Nasze Miasto