Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Sejmowa komisja etyki zajmie się wypowiedzią poseł Mateusiak-Pieluchy

Redakcja
Beata Mateusiak-Pielucha ma stanąć przed komisją etyki
Beata Mateusiak-Pielucha ma stanąć przed komisją etyki Zbyszek Rybczyński
Komisja Etyki Poselskiej wezwie przed swoje oblicze Beatę Mateusiak-Pieluchę (PiS). Chodzi o jej wypowiedź dotyczącą imigrantów i innowierców.

Komisja Etyki Poselskiej wszczęła postępowanie w sprawie głośnej wypowiedzi o deportacjach autorstwa poseł PiS z pow. pajęczańskiego Beaty Mateusiak-Pieluchy. - Sprawa jest w toku. Na następnym posiedzeniu Sejmu chcemy wysłuchać wyjaśnień pani poseł i myślę, że w drugiej połowie stycznia zapadnie decyzja - mówi Grzegorz Długi (klub Kukiz’15), przewodniczący komisji.

W listopadzie była szefowa okręgu łódzkiego PiS wywołała burzę stwierdzeniami zawartymi w felietonie zamieszczonym na portalu wPolityce.pl. Posłanka napisała m.in.: „powinniśmy wymagać od ateistów, prawosławnych czy muzułmanów oświadczeń, że znają i zobowiązują się w pełni respektować polską Konstytucję i wartości uznawane w Polsce za ważne. Niespełnianie tych wymogów powinno być jednoznacznym powodem do deportacji”. Takie przemyślenia zrodziły się posłance po obejrzeniu filmu „Wołyń”. Zastanawiała się, kim są przybysze z Ukrainy, których w Polsce pracuje już ponad milion.

Jako pierwszy wniosek o ukaranie Mateusiak-Pieluchy złożył poseł Piotr Apel z klubu Kukiz’15. Potem podobne pisma wpłynęły z PO i Nowoczesnej. Stwierdzenie naruszenia zasad etyki poselskiej może skutkować zwróceniem uwagi posłance, udzieleniem jej upomnienia lub nagany, sprawa może także być umorzona. Stosowne uchwały są podejmowane większością głosów.

W komisji zasiada pięciu posłów - po jednym z każdego ugrupowania. Zasady etyki poselskiej są określone w uchwale Sejmu z lipca 1998 r.

- Jeśli sprawa dotyczy wypowiedzi posła, to sięgamy też do materiałów źródłowych - zaznacza poseł Grzegorz Długi. Dodaje, że pisma kierowane do komisji najczęściej dotyczą słów, których - zdaniem skarżących - parlamentarzysta nie powinien wypowiedzieć. Zaznacza też, że nie zawsze wszczynane jest postępowanie.

- Zdarzają się wnioski, które w ogóle nie zasługują na rozpatrzenie - mówi przewodniczący komisji Grzegorz Długi.

Beata Mateusiak-Pielucha powiedziała nam, że chętnie podda się ocenie komisji, by bronić swoich poglądów. Mówi, że jej wypowiedź została wypaczona. Zastrzega, że to jej własne opinie, a nie stanowisko Prawa i Sprawiedliwości.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Giganci zatruwają świat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wielun.naszemiasto.pl Nasze Miasto