Próby samobójcze w regionie. Policja interweniuje, psycholog wyjaśnia

W lutym wieluńscy policjanci interweniowali aż pięć razy do osób mających myśli samobójcze lub też podejmujących próby samobójcze. Jak informuje Katarzyna Grela, na szczęście żadnej s tych osób nic się nie stało. Nieco poważniej wyglądały interwencje na terenie powiatu pajęczańskiego. Dwa razy, dosłownie o mały krok nie doszło do tragedii. Sytuacje te dotyczyły 23-letniej mieszkanki Pajęczna i 47-letniego mieszkańca gminy Działoszyn i rozegrały się na przestrzeni 2 dni. Najpierw policjanci interweniowali do 23-latki, która zagroziła popełnieniem samobójstwa. Jak się okazało kobieta cierpi na depresję.

3 lutego dyżurny odebrał telefon od kobiety, która oświadczyła, iż jej córka która w ciągu tamtego tygodnia miała próby samobójcze, wybiegła z domu grożąc popełnieniem samobójstwa. Do Pajęczna natychmiast zostały skierowane patrole, które otrzymały jedynie szczątkowe dane rysopisu i ubioru kobiety. Zaledwie po 15 minutach patrol w skład, którego wchodziło dwóch dzielnicowych w rejonie zbiornika wodnego na ulicy Ściegiennej w altanie zauważył kobietę odpowiadająca podanemu rysopisowi. Na miejsce przybyła karetka, która cała i zdrową 23-letnią mieszkankę Pajęczna zabrała do szpitala- informuje Marcin Pawełoszek, rzecznik KPP w Pajęcznie.

Zaledwie dwa dni później. o godzinie 5 rano policjanci z Działoszyna udali się na interwencje do jednej z miejscowości w gminie Działoszyn, gdzie według zgłoszenia doszło do próby samobójczej.

Na miejscu, gdy weszli do kuchni zastali leżącego na podłodze mężczyznę, który posiadał rany na szyi i nadgarstkach, z których leciała krew. Policjanci natychmiast podjęli działania zmierzające do ratowania życia mężczyzny, tamując krwawienie z szyi oraz rąk. Podczas udzielania pomocy mężczyzna dostał drgawek i zaczął tracić przytomność- relacjonuje Marcin Pawełoszek, rzecznik prasowy KPP w Pajęcznie.

Zespół Pogotowia Ratunkowego udzielił dalszej pomocy medycznej mężczyźnie. 47 latek, już przytomny, został przewieziony do szpitala.

Dlaczego ludzie popełniają samobójstwa? Jakie są przyczyny?
Samobójstwo jest zjawiskiem wielowymiarowym, które ma swoje przyczyny w czynnikach m.in. psychologicznych, socjologicznych i środowiskowych. Zdecydowana większość osób popełniających samobójstwo to osoby cierpiące na zaburzenia psychiczne. Największe ryzyko występuje w przypadku osób chorych na depresję lub chorobę afektywną dwubiegunową. Jednakże zachowania samobójcze mogą również pojawiać się w innych zaburzeniach psychicznych m.in. Schizofrenii, ciężkich zaburzeniach osobowości czy uzależnieniach od substancji psychoaktywnych.
Jeśli chodzi o czynniki ryzyka należące do przyczyn socjoekonomicznych to można wyróżnić wśród nich np. żałobę, problemy związane z pracą a tym samym z bezpieczeństwem finansowym i mieszkaniowym, konflikty prawne, osamotnienie, traumatyczne wydarzenia itp. Czasami decyzję o odebraniu sobie życia podejmują osoby terminalnie chore, które chcą uniknąć cierpienia lub uważają, że są "ciężarem" dla rodziny lub osoby doświadczające niepełnosprawności.

Proszę wyjaśnić związek depresji z ryzykiem popełnienia samobójstwa
Dla człowieka, który cierpi na depresję myśli i tendencje samobójcze są jej najpoważniejszymi objawami oraz konsekwencją braku nadziei i wiary, że obecnie doświadczane problemy i trudności mogą zostać rozwiązane. Chory często nie widzi innego wyjścia z sytuacji, traktuje odebranie sobie życia jako uwolnienie się od cierpienia – oczywiście obraz siebie i swojej sytuacji chory postrzega jako mocno zmodyfikowany przez pryzmat depresji. Szczególnie uważnym należy być w odniesieniu do osób, które już wcześniej podejmowały zachowania o charakterze autodestrukcyjnym. Warto zwrócić uwagę również na to, że czasami zdarza się, że ludzie cierpiący na depresję popełniają samobójstwo tuż po osiągnięciu stanu lepszego samopoczucia – jest to związane z poprawą nastroju i zwiększeniem aktywności jednak przy braku jednoczesnej zmiany nieprawidłowych schematów myślenia, negatywnych przekonań dotyczących siebie i otaczającego świata.

Czy obecna sytuacja epidemiologiczna może wpływać na wzrost liczby samobójstw?

Myślę, że odpowiedź na to pytanie nie jest jednoznaczna. Aktualnie nie dotarłam do danych czy statystyk świadczących o wzroście liczby samobójstw spowodowanych pandemią. Obecna sytuacja epidemiologiczna wiąże się ze wspominanymi wcześniej czynnikami ryzyka – utratą bliskich, narastającą obawą o życie i zdrowie, bezrobociem, nasilonym stresem i napięciem, izolacją. Jednakże czynnikiem łagodzącym wszystkie negatywne odczucia może być przekonanie, że problem nie dotyczy tylko mnie ale wszystkich wokół. Ludzie jednoznaczną się we wspólnych trudnościach i problemach. Można przypuszczać, że takie myślenie i działanie może stanowić pewnego rodzaju czynnik ochronny. W codziennej pracy obserwuję jednak niepokojący wzrost zaburzeń depresyjnych wśród dzieci i młodzieży. Wydaje się, że sytuacja epidemiologiczna wpływa na nie negatywnie m.in. ze względu na zmianę sposobu edukacji czy ograniczone kontakty interpersonalne. Dzieci doświadczają obniżenia nastroju, apatii i braku motywacji do działania. Nie zapominajmy, że lockdown jest szczególnie trudny dla dzieci i nastolatków z rodzin, które dotknięte są przemocą.

Gdzie zgłosić się po pomoc?
Jeśli ktoś zwierza się nam, że myśli o odebraniu sobie życia lub widzimy, że zdradza takie oznaki nie obawiajmy się z nim o tym porozmawiać. Taka rozmowa może ocalić życie drugiej osoby. Nie bądźmy obojętni na czyjeś problemy i trudności. Wsparcie w takiej sytuacji jest naprawdę ważne. Po pomoc można udać się do psychologa lub psychiatry. Dodatkowo można zgłosić zagrożenie życia na policję lub skorzystać z bezpośredniej konsultacji w izbie przyjęć oddziału psychiatrycznego. Do innych form pomocy należą m.in. telefon zaufania, punkty przeciwdziałania kryzysom czy poradnie zdrowia psychicznego.
Czytaj także :