Przy Muzeum Wnętrz Dworskich w Ożarowie zorganizowano plener rzeźbiarski, który potrwa od 21 do 25 sierpnia. Jego efektem będą figury rodziny młynarskiej, które urozmaicą otoczenie wiatraka w pobliskim Kocilewie. Wśród uczestników nie zabrakło Zdzisława Spodziei, dla którego jest to miejsce szczególne, bo w Ożarowie spędził znakomitą część swojego życia.
- Wspominam czasy, kiedy chodziłem tutaj z rzeźbiarzem ożarowskim Antonim Chłodem, który namawiał mnie, żeby się wziąć za rzeźbienie, mówiąc, ze pewnie po tacie odziedziczyłem umiejętności. Wtedy bardziej mnie interesowało granie w piłkę na boisku, na rzeźbienie nie było aż takich chęci, ale szybko złapałem tego bakcyla i tak to trwa do dzisiaj – opowiada Zdzisław Spodzieja.
Pozostałe rzeźby tworzą Grzegorz Kołaczek, Andrzej Kołaczek i Łukasz Zabłocki. Swoją pasję rzeźbiarską pod ich okiem doskonali też Zbigniew Jacoszek, leśniczy Leśnictwa Niżankowice. Podlega ono Nadleśnictwu Wieluń, które zorganizowało plener rzeźbiarski wspólnie z Muzeum Ziemi Wieluńskiej. Na projekt „Od drewna z lasu do rzeźby wielkogabarytowej” leśnicy pozyskali dofinansowanie.
- Postanowiliśmy zorganizować plener w tym pięknym otoczeniu głównie po to, by promować samo drewno, jego wykorzystanie na różne sposoby. Przygotowaliśmy drewno lipowe pozyskane z Leśnictwa Siemkowice, odpowiednio wcześniej przygotowane specjalnie na sugestię rzeźbiarzy – mówi Przemysław Wysocki, zastępca nadleśniczego Nadleśnictwa Wieluń.
ZOBACZ WIDEO – plener rzeźbiarski w Ożarowie:
W oficjalnym otwarciu pleneru Muzeum Ziemi Wieluńskiej reprezentowali jego dyrektor Jan Książek oraz Tomasz Spychała, kierownik działu etnograficznego.
- Twórcy dużych rzeźb są znani na ziemi wieluńskiej, a ich dzieła możemy podziwiać m.in. w Wieluniu przy muzeum i Zespole Szkół nr 1. Jesteśmy drugim miejscem na mapie województwa łódzkiego, gdzie działa tak bardzo wielu rzeźbiarzy. Jest to też na naszym terenie jedyna taka grupa twórczości ludowej, inne zawody takie jako koronkarstwo, czy plecionkarstwo zanikły – podkreśla Tomasz Spychała.
Wiatrak typu „koźlak” w Kocilewie, przy którym staną rzeźby powstałe podczas ożarowskiego pleneru, jako młyn pracował do 1960 r. Potem popadł w ruinę i jako taki został wykupiony w 1998 r. przez Gminę Wieluń. Z inicjatywy środowiska skupionego wokół Muzeum Wnętrz Dworskich w Ożarowie przeprowadzono kapitalny remont wiatraka, który zakończył się w 2006 r.
- Kiedy miałem siedem lat dziadek zabrał mnie po raz pierwszy na ten wiatrak, który wtedy był jeszcze czynny. Wewnątrz to jest majstersztyk myśli technicznej. Stoi jednak taki osamotniony na górce, więc dwumetrowe figury z drewna w moim przekonaniu ubogacą to miejsce – dodaje Zdzisław Spodzieja.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
