Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pieniądze na ul. Bojarowską mają, ale ich nie wykorzystają

Zbyszek Rybczyński
Uzbrojenie całego osiedla w rejonie ul. Bojarowskiej będzie kosztowało magistrat nawet 15 mln zł
Uzbrojenie całego osiedla w rejonie ul. Bojarowskiej będzie kosztowało magistrat nawet 15 mln zł Zbyszek Rybczyński
Równo milion złotych - tyle w tegorocznym budżecie zarezerwowano na tzw. Bojarówkę, osiedle domów jednorodzinnych położone w podwieluńskiej Dąbrowie. Pieniądze miały być przeznaczone przede wszystkim na wypłaty odszkodowań właścicielom działek potrzebnych pod poszerzenie drogi. Miały, bo do tej pory nie wykorzystano z tej puli ani złotówki.

- Nie to, że nie chcemy ich wypłacić, tylko po prostu nie możemy. I realnie rzecz biorąc, nie ma możliwości, by tym roku wykorzystać te fundusze - mówi Janusz Pamuła z wydziału inwestycji magistratu.

Wszystko przez to, że wojewoda unieważnił zezwolenie na realizację inwestycji drogowej w rejonie osiedla. Wieluńskie starostwo, które wydało decyzję, musi teraz ponownie rozpatrzyć sprawę. A to potrwa na tyle długo, że zarezerwowane w gminnym budżecie na Bojarowską fundusze trzeba będzie przesunąć na przyszły rok.

Brak tego zezwolenia nie tylko zablokował możliwość wypłaty odszkodowań, ale uniemożliwił przede wszystkim rozpoczęcie robót budowlanych. Na ten rok planowano rozpoczęcie budowy kanalizacji. Oprócz niej do zrobienia jest droga, chodniki i oświetlenie. Całkowity koszt inwestycji szacuje się na 15 mln zł.

Co spowodowało, że łódzcy urzędnicy uchylili decyzję starostwa? Po pierwsze, w ich ocenie dokumentacja dostarczona przez Urząd Miejski zawierała nieścisłości. Chodzi głównie o to, że z opisu projektu budowlanego oraz jego nazwy nie wynikało wprost, że obejmuje on realizację dróg o charakterze publicznym, choć takie jest zamierzenie magistratu. Po drugie, urząd wojewódzki uznał, że decyzja jest wadliwa, bo starostwo nie wskazało w niej jednoznacznie, "komu udziela zezwolenia na realizację przedmiotowej decyzji".

To nie pierwsze już opóźnienie tej inwestycji. Wcześniej sporo czasu pochłonęły uzgodnienia z GDDKiA w sprawie włączenia Bojarówki do drogi krajowej. Ludzie są coraz bardziej zniecierpliwieni, bo mają już dość jeżdżenia w ciemnościach i po dziurawej drodze.

- Co prawda droga jest co jakiś czas utwardzana, ale to przecież żadne rozwiązanie - mówi Ryszard Budzyna, sołtys Dąbrowy. - Miejmy tylko nadzieję, że te niewykorzystane pieniądze nie zostaną przesunięte na inne cele.

W przyspieszeniu inwestycji nie pomagają też niektórzy właściciele gruntów. To właśnie po proteście jednego z nich, służy wojewody przyjrzały się pozwoleniu na budowę.

- Nie odwołują się jednak ci, którzy tam mieszkają, lecz ci, których nieruchomości są jeszcze niezabudowane - zauważa Janusz Pamuła.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wielun.naszemiasto.pl Nasze Miasto