Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pamapol Wielton wygrał w końcu mecz

Dariusz Piekarczyk
Środkowy Maciej Zajder był najskuteczniejszym graczem Pamapolu - zdobył 14 punktów
Środkowy Maciej Zajder był najskuteczniejszym graczem Pamapolu - zdobył 14 punktów fot. Dariusz Śmigielski
Wreszcie! Po serii ośmiu ligowych porażek z rzędu, Pamapol Wielton w końcu górą. Wielunianie wygrali w poniedziałek gładko z Fartem Kielce w trzech setach. Było to trzecie zwycięstwo Pamapolu w ekstraklasie i drugie z beniaminkiem z Kielc. Pierwsze zaś pod wodzą japońskiego trenera Shuichi Mizuno oraz jego asystenta Tomasza Wasilkowskiego.

Pamapol przed meczem z Fartem był pod ścianą. Swoje spotkanie wygrał bowiem AZS Olsztyn i awansował na przedostatnie miejsce w tabeli. Aby nie być na końcu rankingu, wielunianie musieli wygrać za trzy punkty. Nic dziwnego, że gospodarze wyszli na boisko niesłychanie zmobilizowani. Początek jednak dla Farta, który prowadził 4:2. Po asie serwisowym Serhija Anatnowicza 4:4, zaś po skutecznym bloku Macieja Zajdera pierwsze prowadzenie miejscowych (7:6). Goście nie pękali jednak. Zablokowali Serhija Kapelusa i objęli prowadzenie 10:8. Rozkręcał się jednak Wieluń oraz Radosław Rybak (38 lat). Boiskowy weteran rozegrał zresztą w poniedziałek najlepsze spotkanie, odkąd jest w Wieluniu. Po jego skutecznym ataku był remis (10:10). Do stanu 17:17 trwała wyrównana walka. Pamapol grał coraz skuteczniej. Goście zaczęli za to popełniać błędy. Po zepsutej zagrywce Xaviera Kapfera i autowym ataku Sławomira Jungiewicza 19:17 dla gospodarzy. To był przełomowy moment tej partii. Kielczanie strat już nie odrobili, zaś po skutecznym ataku Serhija Kapelusa miejscowi wygrali seta.

Tylko początek drugiej partii był wyrównany. Od stanu 8:8 inicjatywę przejęli wielunianie, którzy po asie serwisowym Martina Costy prowadzili nawet 19:13. Fart nie był już w stanie odrobić strat. Koniec seta do as serwisowy Radosława Rybaka i autowy atak gości.

Partii trzeciej obawiali się wieluńscy kibice. To dlatego, że ich ulubieńcy mieli ostatnio kłopoty z zadaniem przeciwnikowi decydującego ciosu. Wielunianie grali jak z nut. Nawet przez moment ich dominacja w tej partii nie była zagrożona. Po autowym ataku Xaviera Kapfera prowadzili nawet 22:13! Goście mieli jeszcze nadzieję na odwrócenie losów meczu przy stanie 23:17 dla Wielunia. Trener Pamapolu Shuichi Mizuno wziął czas. Pomogło. Potężny atak Radosława Rybaka ze skrzydła okazał się skuteczny. Maciej Zajder zwyciężył przepychankę na siatce i 25:17 dla Wielunia, zaś w całym meczu 3:0. Oby tak dalej!

Nagrodę dla najlepszego zawodnika meczu odebrał wieluński przyjmujący Serhij Antanowicz. Dobre zawody rozegrał także rozgrywjący Pamapolu Bartłomiej Matejczyk, który, tak się wydaje, na dłużej posadził na ławce rezerowych 39-letniego Andrzeja Stelmacha.

- To prawda, Bartłomiej Matejczyk rozegrał kapitalne zawody - mówił po meczu uradowany trener Tomasz Wasilkowski. - Dzięki jego dobrej grze mogliśmy atakować na pojedynczym bloku. Dobra była też nasza zagrywka i przyjęcie.

Pamapol Wielton Wieluń - Fart Kielce 3:0 (25:23, 25:17, 25:17)
Pamapol: Matejczyk 4, Zajder 14, Rybak 11, Martin Costa 7, Serhij Antanowicz 10, Serhij Kapelus 7 - Millczarek (libero) oraz Buniak, Sarnecki. Trener: Shuichi Mizuno.
Fart: Jungiewicz 13, Zniszczoł 9, Xavier Kapfer 11, Szczerbaniuk 2, Ludovic Castard 2, Dobrowolski 2 - Tomasz Drzyzga (libero) oraz Łuka 1, Staszewski, Kozłowski, Jan Król 1. Trener: Dariusz Daszkiewicz.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wielun.naszemiasto.pl Nasze Miasto