MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Pamapol miał punkt na wyciągnięcie ręki!

Dariusz Śmigielski
Przyjmujący Pamapolu Maciej Wołosz próbuje oszukać potrójny blok Jastrzębia
Przyjmujący Pamapolu Maciej Wołosz próbuje oszukać potrójny blok Jastrzębia Dariusz Śmigielski
Beniaminek PlusLigi Pamapol-Siatkarz Wieluń, mimo że rozegrał dobre spotkanie, nie zdobył w sobotę nawet punktu w meczu ze zdobywcą Pucharu Polski Jastrzębskim Węglem.

Gospodarze nie ulękli się bardziej doświadczonego rywala. Od początku meczu rozgorzała na parkiecie walka. W końcu, po udanym ataku Mikołaja Sarneckiego, Pamapol objął prowadzenie (8:7). Chwilę później było nawet 10:7 dla gospodarzy. Trener Jastrzębia wziął jednak czas. Pomogło. Goście uciekli na 13:12. Set rozstrzygnął się po drugiej przerwie technicznej. Po kapitalnym bloku Maricna Nowaka i Macieja Wołosza na Pedro Azenha wielunianie prowadzili 19:16. W końcówce seta Jastrzębia zupełnie stanęło, a Wieluń grał koncertowo. Szalał zwłaszcza Mikołaj Sarnecki, który dwukrotnie obił blok gości. Partię zakończył jednak Brazylijczyk Pedro Azenha posyłając piłkę w aut.

Końcówka drugiej partii to nieprawdopodobne emocje. Jastrzębie prowadziło 21:19, lecz miejscowi wyrównali. Przy stanie 23:23 wyborną okazję do zdobycia punktu miał Mikołaj Sarnecki. Wielunianin, mając przed sobą puste boisko, posłał piłkę w aut! I to w takim momencie. Nie wytrzymał nerwowo, spokojny zazwyczaj trener Damian Dacewicz. Szkoleniowiec Pamapolu wziął czas. Zdekoncentrowało do Australijczyka Benjamina Hardego, który zepsuł zagrywkę. Szkoda tylko, że chwilę później to samo zrobił Maciej Kordysz. Jeszcze Maciej Wołosz zdobył punkt dla Wielunia (25:25). W decydującym momencie zaświeciła jednak gwiazda Pawła Abramowa. Rosjanin przedarł się najpierw przez podwójny blok miejscowych, a potem popisowo wpakował piłkę w boisko po wcześniejszym złym odbiorze zagrywki przez Pamapol.

Po przegraniu tej partii wielunianie długo nie mogli się pozbierać. Przez większą część partii trzeciej byli tłem dla Jastrzębia, które prowadziło nawet 21:14. Trener gospodarzy zdecydował się na zmianę rozgrywającego. Doświadczonego Andrzeja Stelmacha zastąpił o 12 lat młodszy Bartłomiej Matejczyk. Zmiana okazała się trafna. Po asie serwisowym Macieja Zajdera Pamapol podciągnął na 18:22, a po skutecznym ataku Michała Błońskiego było tylko 21:23. Ale Jastrzębie ma Pawła Abramowa, który zdobył dwa punkty! W decydującym momencie potrójny blok powstrzymał Macieja Wołosza. Ani raz Pamapol nie prowadził w secie czwartym! Mógł jednak wygrać tę partię. Sygnał do ataku dał Marcin Nowak, który błysnął asem serwisowym (18:20). Kiedy Maciej Zajder powstrzymał blokiem Benjamina Hardego publiczność oszalała z radości, bo Jastrzębie prowadziło tylko 22:21. Remisu jednak nie było, bo Marcin Lubiejewski zepsuł zagrywkę, a potem nie przebił się przez blok Benjamina Hardego. Meczbol to dzieło Macieja Zajdera, który popsuł zagrywkę.

Trener wielunian Damian Dacewicz mówił po meczu: - Zabrakło nam chłodnej głowy w końcówce drugiego seta, gdybyś go wygrali byłby to cenny punkt dla nas w lidze. Niestety własne błędy i proste sprawy techniczne, które nam nie wychodziły, spowodowały, że przegraliśmy tę końcówkę.

W najbliższą sobotę Pamapol czeka arcyważny mecz w Warszawie z walczącą o utrzymanie AZS Politechniką.

Pamapol-Siatkarz Wieluń - Jastrzębski Węgiel 1:3 (25:21, 25:27, 21:25, 22:25)
Pamapol: Sarnecki (11), Andrzej Stelmach (1), Wołosz (8), Kordysz (15), Zajder (10), Nowak (10) - Kryś (l), Matejczyk (1), Lubiejewski (11), Błoński (3). Trener: Damian Dacewicz.
Jastrzębie: Nowik (4), Łomacz (5), Paweł Abramow (16), Igor Yudin (16), Czarnowski (12), Benjamin Hardy (14) - Rusek (l), Pedro Azenha (2), Master, Pęcherz, Marek Novotny. Trener: Roberto Santilli.
Najlepszy zawodnik meczu: Paweł Abramow (Jastrzębie).
Sędzia: Krzysztof Szmydyński (Góra Śląska).
Widzów: 1.500.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Studio Euro odc.4 - PO AUSTRII

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wielun.naszemiasto.pl Nasze Miasto