18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Mokrsko: Pomogli chorej Julce. Ty też możesz to zrobić!

Daniel Sibiak
14-letnia Julia Janik choruje na rzadki nowotwór złośliwy, który zaatakował mięśnie i kość piszczelową prawej nogi. Konieczność poruszania się o kulach i skutki chemioterapii wykluczyły pogodną nastolatkę z aktywnego życia wśród rówieśników, nauki oraz uprawiania sportu. Najgorsze jednak dopiero przed nią.Dotychczasowe leczenie w specjalistycznym ośrodku we Wrocławiu zakończyło się niepowodzeniem. Nie udało usunąć się groźnego guza, a lekarze doszli do wniosku, że jedynym gwarantującym wysokie prawdopodobieństwo wyleczenia zabiegiem jest amputacja nogi.

Ta wiadomość zszokowała nie tylko Julię, ale i jej rodziców. Po otrząśnięciu się z szoku znaleźli klinikę w Stuttgarcie. Są już po konsultacji z lekarzami, którzy chcą podjąć się przeprowadzenia operacji usunięcia guza wraz z wstawieniem endoprotezy stawu kolanowego i przeszczepem mięśni. Niestety koszt operacji to 250 tys. zł. Do tego dochodzą jeszcze koszty związane z diagnostyką, rehabilitacją, przejazdem i zakwaterowaniem na co najzwyczajniej w świecie nie stać rodziców Julki. Rodzina postanowiła więc zaapelować o pomoc do ludzi dobrej woli.

O dramatycznym losie nastolatki od działacza sportowego w Wieluniu, a prywatnie wujka Julii usłyszała Wioleta Banik-Strzała z Zespołu Szkół i Przedszkoli w Mokrsku. Szybko przekonała dyrektora oraz kolegów i koleżanki ze szkoły, że nie mogą przejść obojętnie wobec tak wielkiej tragedii. I tak od słów przeszła do czynów. Najpierw w placówce przeprowadzono zbiórkę pieniędzy na operację Julki. Na tym się jednak nie zakończyło.

- Z Gosią Stefaniak zorganizowałyśmy aerobik dla rodziców naszych uczniów. Przy wejściu pobierano dowolną opłatę. Samorząd Uczniowski zorganizował Charytatywną Dyskotekę Andrzejkową. Dzieci płaciły 1 zł za wstęp. Zorganizowano też "Komnatę wróżb andrzejkowych". Każda wróżba-cegiełka dla Julki kosztowała symboliczną 1 zł lub 2 zł. Kolejka nie miała końca - mówi Wioleta Banik-Strzała.

I dodaje, że łącznie udało się uzbierać ponad 700 zł. Szkoła w Mokrsku myśli już o kolejnych akcjach i zachęceniu do wsparcia akcji pozostałych szkół w regionie.

- Organizujemy przedstawienie, które w styczniu będziemy przedstawiali w innych szkołach na terenie powiatu zbierając pieniądze na leczenie Julii - dodaje Wioleta Banik-Strzała.

- Jestem bardzo wzruszony postawą dyrekcji, nauczycieli i uczniów tej szkoły - mówi Michał Janik, wujek Julki.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wielun.naszemiasto.pl Nasze Miasto