Działoszyn: Były wiceburmistrz Pajęczna został zastępcą Rafała Draba

Bogdan Górecki został powołany na stanowisko wiceburmistrza zarządzeniem, na okres pełnienia funkcji burmistrza przez Rafała Draba. Nazwisko kandydata było trzymane w tajemnicy do ostatniej chwili. Dziś Bogdan Górecki pojawił się po raz pierwszy w działoszyńskim magistracie i został przedstawiony pracownikom. Co zdecydowało o powołaniu wiceburmistrza w połowie kadencji?

- Często zarzucano mi, że nie bywam na uroczystościach czy posiedzeniach komisji. Nie ukrywam, że bez zastępcy było ciężko, bo przecież nie mogę być w dwóch miejscach naraz. Działoszyn nie jest małą gminą, mam sporo obowiązków. Teraz część z nich będę mógł powierzyć zastępcy. Będę też spokojniejszy o funkcjonowanie urzędu podczas moich nieobecności - tłumaczy burmistrz Rafał Drab.

A dlaczego akurat Bogdan Górecki? - Chcę skorzystać z jego doświadczenia i wiedzy, które zdobył m.in. w pracy samorządowej. Liczę, że pomoże pozyskać dodatkowe środki z zewnątrz, co potrafił robić, gdy był wiceburmistrzem Pajęczna. Myślę, że powołanie pana Góreckiego na mojego zastępcę będzie korzystne zarówno dla mnie, jak i dla całej gminy - mówi Rafał Drab.

Bogdan Górecki ma 63 lata, jest związany z SLD. W pajęczańskim ratuszu pracował do czasu objęcia sterów w gminie przez Dariusza Tokarskiego. Później próbował jeszcze swoich sił w wyborach samorządowych, ale bez powodzenia. W 2006 r. jako kandydat na burmistrza Pajęczna uzyskał 316 głosów (6,21 proc.). Jeszcze gorzej poszło mu cztery lata później, kiedy w wyborach do rady gminy głos oddało na niego raptem... 20 mieszkańców. Nieobecność w samorządzie nie przeszkadza mu jednak w krytykowaniu obecnego włodarza miasta.

- Potyczki z burmistrzem Tokarskim mnie nie interesują. Przy wyborze nie patrzyłem też na barwy polityczne, które reprezentuje pan Górecki - mówi burmistrz Drab, przypominając, że nie działa już w strukturach Prawa i Sprawiedliwości. Włodarz zaznacza, że miał także na oku innych kandydatów. Nie ukrywa też, że przymiarki do powołania wiceburmistrza trwały od kilku miesięcy.