Dwa razy włamał się do monopolowego w Wieluniu. 37-latek w rękach policji

Zgłoszone na policję włamanie do sklepu monopolowego w Wieluniu miało miejsce w nocy z 23 na 24 kwietnia. Okazało się, że sprawca wybił szybę w drzwiach wejściowych do sklepu. Pracujący na miejscu policjanci zauważyli w pobliżu mężczyznę, który na ich widok nerwowo się zachowywał. W ręku trzymał on kartonowe pudełko z kuflem i puszką piwa.

Mundurowi nabrali podejrzeń, że rzeczy te mogą pochodzić ze sklepu, w którym było włamanie. Ich przypuszczenia potwierdziły się. Podczas przeszukania przy 37-latku policjanci zabezpieczyli kilka butelek o małej pojemności z różnego rodzaju alkoholem. Okazało się że wszystkie te przedmioty pochodzą ze sklepu, w którym wcześniej było włamanie- informuje Katarzyna Grela, rzecznik KPP w Wieluniu.

Policjanci ustalili, że sprawca wszedł do środka, wybijając kostką granitową szybę w drzwiach wejściowych. Jego łupem padły głównie różnego rodzaju alkohole. Łączną kwotę strat właściciel wycenił na ponad 900 złotych. Mężczyzna został natychmiast zatrzymany i umieszczony w policyjnym areszcie. Badanie alkomatem wykazało u niego 0,9 promila alkoholu w organizmie. Okazało się, że 37-latek ma na sumieniu także inne przewinienia.

Dzień wcześniej mężczyzna włamał się już do tego samego sklepu. Najpierw rozbił kostką szyby w drzwiach prowadzących do lokalu powodując zniszczenia, a następnie skradł artykuły spożywcze, alkoholowe oraz papierosy. W tym przypadku straty zostały wycenione na ponad 1100 złotych- dodaje rzecznik Grela.

Ponadto 37-latek usiłował włamać się do innego sklepu znajdującego się nieopodal. Tutaj również usiłował rozbić szybę kostką brukową, jednak mu się to nie udało. Straty zostały wycenione na ponad 2000 złotych. 37-latek został doprowadzony do Prokuratury Rejonowej w Wieluniu. Usłyszał już zarzuty kradzieży z włamaniem oraz jej usiłowania. Za popełnione przestępstwa grozi mu teraz kara do 10 lat pozbawienia wolności.